[b]Rz: Czy taki sposób negocjacji ceny z deweloperem można uznać za sprzeczny z dobrymi obyczajami?[/b]
[b]Paweł Wójcik:[/b] Ogólna zasada dotycząca negocjacji, która wynika z przepisów części ogólnej [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], stanowi, że negocjacje należy prowadzić z poszanowaniem dobrych obyczajów. Zgodnie z art. 72 § 2 kodeksu cywilnego strona, która rozpoczęła lub prowadziła negocjacje z naruszeniem dobrych obyczajów, w szczególności bez zamiaru zawarcia umowy, jest obowiązana do naprawienia szkody, jaką druga strona poniosła przez to, że liczyła na zawarcie umowy.
Definiowanie pojęcia dobrych obyczajów w negocjacjach nie wydaje się jednak możliwe. Należy ono bowiem do tzw. klauzul generalnych, które z założenia wymykają się definicjom.
Za naruszenie dobrych obyczajów uznaje się m.in. kwestionowanie w kolejnych etapach negocjacji postanowień uzgodnionych. Trzeba jednak mieć również na uwadze, że nie istnieje prawny obowiązek zawarcia umowy i nie zawsze takie działanie będzie uznane za naruszenie zasady dobrych obyczajów.
[wyimek]Odebranie rabatu po zakończeniu negocjacji, można uznać za naruszenie dobrych obyczajów, jeżeli decyzja o anulowaniu upustu została oparta wyłączenie na chęci maksymalizacji zysku [/wyimek]