Reklama
Rozwiń
Reklama

Mieszkania puste, bo drogie

Publikacja: 05.11.2009 21:36

Grażyna Błaszczak

Grażyna Błaszczak

Foto: Rzeczpospolita

[b]Skomentuj [link=http://blog.rp.pl/blog/2009/11/05/grazyna-blaszczak-mieszkania-puste-bo-drogie/]na blogu[/link][/b]

Sytuacja na rynku nowych mieszkań w Polsce jest co najmniej dziwna. Deweloperzy uważają, że należy im się pomoc od państwa, bo ludzie potrzebują mieszkań. Tylko że lokale stoją i czekają na klientów. Do kupienia jest dziś w kilku dużych miastach ponad 30 tysięcy mieszkań, spośród których jedna trzecia jest już gotowa.

Dlaczego brakuje na nie amatorów? Ostatnio nawet bankom obwinianym o kryzys w mieszkaniówce nie można zarzucić, że zakręciły kurek z kredytami hipotecznymi. Jest wprost przeciwnie: banki znowu są oblegane przez klientów, którzy z chęcią pożyczyliby na mieszkanie. Problem jednak polega na tym, że nie stać ich na zaciągnięcie tak wysokich kredytów, aby wystarczyło na kupno upatrzonego M.

I trudno się temu dziwić, jeśli średnia cena nowego mieszkania w Warszawie, mimo kryzysu, wynosi ponad 9 tysięcy złotych za metr, a we Wrocławiu i Krakowie – ponad 8 tys. zł.

Banki, aby zwiększyć możliwości zadłużania się klientów, znowu gotowe są rozłożyć raty za mieszkania nawet do 70. roku życia kredytobiorcy. Nie z dobrego serca, tylko dlatego, że same na tym świetnie zarabiają. Coraz częściej jednak mają wątpliwości, czy ceny mieszkań deweloperskich nie są zawyżone. Od kilku tygodni coraz więcej banków żąda wycen nowych lokali, gdyż zakłada, że wiele ofert zostało przeszacowanych.

Reklama
Reklama

Mimo to ceny nowych mieszkań, po zimowych obniżkach, przestały spadać. Deweloperzy uznali zapewne, że już jest po kryzysie. Od wielu miesięcy mają gotowe lokale, ale wolą je utrzymywać, niż sprzedać. Poza tym wiele niechcianych przez klientów mieszkań jest bardzo drogich i nieatrakcyjnych.

To prawda, że deweloperzy kupowali grunty po wysokich cenach, koszty materiałów i robocizny też były znacznie wyższe niż teraz. To ich jednak nie uprawnia do dyktowania cen z hossy. Ta szybko nie wróci na rynek mieszkań.

[b]Skomentuj [link=http://blog.rp.pl/blog/2009/11/05/grazyna-blaszczak-mieszkania-puste-bo-drogie/]na blogu[/link][/b]

Sytuacja na rynku nowych mieszkań w Polsce jest co najmniej dziwna. Deweloperzy uważają, że należy im się pomoc od państwa, bo ludzie potrzebują mieszkań. Tylko że lokale stoją i czekają na klientów. Do kupienia jest dziś w kilku dużych miastach ponad 30 tysięcy mieszkań, spośród których jedna trzecia jest już gotowa.

Reklama
Nieruchomości
Gdzie w Polsce jest najwięcej niedrogich mieszkań
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Hillwood Polska kupuje magazyny za 100 mln euro
Nieruchomości
Popyt na nowe mieszkania nie słabnie. Są zmiany w cennikach
Nieruchomości
Nowe mieszkania. Koniec dwucyfrowych wzrostów cen
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Nieruchomości
Podaż biur w Warszawie zmalała. Luka się pogłębia
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama