Reklama
Rozwiń

Grunt po KDT albo udziały

Byli właściciele działki pod Złotymi Tarasami, nielegalnie odebranej im przez miasto, domagają się w zamian gruntu na pl. Defilad lub udziałów w spółce, do której należy centrum handlowe

Publikacja: 31.05.2010 04:10

Działka na placu Defilad stała się częścią sporu wokół gruntów pod Złotymi Tarasami

Działka na placu Defilad stała się częścią sporu wokół gruntów pod Złotymi Tarasami

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Rodzina Żaków od ponad 20 lat bezskutecznie walczy o odzyskanie 600 mkw. gruntu obok Dworca Centralnego, który tuż po wojnie odebrano jej dekretem Bieruta. Rzeczoznawca wycenił teren na 15 mln zł.

[srodtytul]Działka po hali [/srodtytul]

Na początku maja, po interwencji Samorządowego Kolegium Odwoławczego, władze miasta potwierdziły, że byli właściciele mają prawo do działki, ale odmówiły jej zwrotu, tłumacząc, że teraz należy do prywatnego inwestora – spółki ING Real Estate, właściciela centrum handlowego Złote Tarasy. Rodzina ponownie zwróciła się więc do SKO.

– Prezydent miasta niezgodnie z dekretem poprzestała tylko na stwierdzeniu, że spełniliśmy warunki do odzyskania gruntu, ale nie może nam go oddać – opowiada Zbigniew Żak.

I przywołuje wyrok Sądu Najwyższego z 2008 roku, który określa, jak orzekać w takich przypadkach. – Ratusz ma obowiązek zaproponować nam teren zamienny o takich samych możliwościach użytkowych – wyjaśnia Żak.

Byli właściciele zwrócili się do SKO o przyznanie działki na pl. Defilad, obok planowanego Muzeum Sztuki Nowoczesnej, którą miasto wcześniej obiecywało kupcom z KDT.

– Z planu zagospodarowania wynika, że na tym terenie można zrealizować inwestycję podobną do Złotych Tarasów – tłumaczy Zbigniew Żak.

[srodtytul]Udziały dla rodziny [/srodtytul]

Czy miasto przyzna rodzinie Żaków działkę po hali KDT? Jarosław Jóźwiak, zastępca dyrektora gabinetu prezydent stolicy, którego o to zapytaliśmy, odmówił nam wczoraj komentarza.

Byli właściciele mają jednak propozycję. – Jeśli miasto chciałoby szybko zakończyć sprawę roszczeń, a nie chce pozbywać się gruntu na pl. Defilad, to zgodzilibyśmy się przyjąć udziały w Złotych Tarasach, które ratusz otrzymał w zamian za nasz grunt – mówi Zbigniew Żak.

[srodtytul]Urzędnicy przed sądem[/srodtytul]

Tymczasem w ubiegłym tygodniu rozpoczął się proces czterech samorządowców koalicji SLD – PO z lat 2000 – 2002, oskarżonych o niezgodną z prawem sprzedaż gruntu pod budowę Złotych Tarasów. Wśród nich jest były burmistrz gminy Centrum Jan Wieteska (SLD). Prokuratura zarzuca im, że dopuścili się przestępstwa, gdy w 2001 roku, działając jako zarząd gminy, zgodzili się na wniesienie działki obok Dworca Centralnego aportem do spółki ING Real Estate.

Zdaniem śledczych, byli samorządowcy przekazali grunt po zaniżonej o ok. 100 mln zł wartości. Wiedzieli też o roszczeniach do niego spadkobierców przedwojennych właścicieli – rodziny Żaków. Urzędnicy nie przyznają się do winy. Wystąpili do sądu o umorzenie postępowania. Grozi im do dziesięciu lat więzienia.

Rodzina Żaków od ponad 20 lat bezskutecznie walczy o odzyskanie 600 mkw. gruntu obok Dworca Centralnego, który tuż po wojnie odebrano jej dekretem Bieruta. Rzeczoznawca wycenił teren na 15 mln zł.

[srodtytul]Działka po hali [/srodtytul]

Pozostało jeszcze 92% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Praca, Emerytury i renty
Prawdziwy szał na świadczenie dla seniorów
Prawnicy
Kto najlepiej uczy przyszłych prawników w Polsce? Ranking „Rzeczpospolitej”
Edukacja i wychowanie
Jakie są najlepsze uczelnie w Polsce? Opublikowano ranking Perspektywy 2025
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców