Najemcy szukają biur na obrzeżach Warszawy

Budynki z dala od centrum miasta przyciągają najemców niskimi opłatami za wynajem. Oferują też duże powierzchnie, o co trudno w Śródmieściu

Publikacja: 13.09.2010 02:10

Okęcie Business Park buduje firma GTC. Łącznie w komplesie powstanie 51 tys. mkw. powierzchni do wyn

Okęcie Business Park buduje firma GTC. Łącznie w komplesie powstanie 51 tys. mkw. powierzchni do wynajęcia

Foto: Materiały Inwestora

Na obrzeżach Warszawy za wynajem biura trzeba zapłacić 12 – 14 euro za mkw. miesięcznie. Jednak analitycy rynkowi twierdzą, że i tak nie dochodzi do wielu transakcji, bo podaż jest mała, zwłaszcza w rejonach północnych.

– W czasach boomu, w latach 2007 – 2008, zabudowywane były raczej tradycyjne dla biur lokalizacje, czyli Śródmieście, Mokotów ze Służewcem Przemysłowym czy tzw. bliska Wola. Tam w sumie przybyło w tym czasie prawie 500 tys. mkw. – szacuje Daniel Bienias z CB Richard Ellis.

[srodtytul]Tańszy najem[/srodtytul]

Najwięcej budynków biurowych na obrzeżach znajduje się na południu miasta, w okolicach Okęcia oraz wzdłuż ul. Puławskiej. – Powierzchnię wynajmują głównie firmy z branży produkcyjnej oraz nowoczesnych technologii, przede wszystkim ze względu na niższe stawki najmu w porównaniu ze Służewcem Przemysłowym czy Ochotą. Ponadto wzdłuż ul. Puławskiej znajduje się wiele małych biurowców, które są własnością zajmujących je firm – opowiada Katarzyna Lipka z DTZ.

Analitycy zapewniają, że zainteresowanie bardziej oddalonymi od centrum lokalizacjami jest dziś niemałe. Przyczynia się do tego coraz lepsza infrastruktura i komunikacja (np. przebudowa ul. Poleczki, zakończona w 2008 r., budowa środkowego fragmentu południowej obwodnicy Warszawy wraz z Trasą N-S czy też rozbudowa sieci SKM na Okęciu).

– Lokalizacje na obrzeżach Warszawy pozwalają także projektować duże parki biurowe. Cena najmu możliwa do uzyskania w takich lokalizacjach jest znacznie niższa niż ta w centrum Warszawy, a komfort pracy porównywalny lub nawet lepszy – twierdzi Ewelina Kałużna z Jones Lang LaSalle. – Najemcom oferowane są nowoczesne rozwiązania techniczne, takie jak w biurowcach w centrum Warszawy (np. podniesiona podłoga, pełne przeszklenia powierzchni, klimatyzację z nawilżaniem powietrza itp.). Poza tym budynki znajdują się w otoczeniu terenów zielonych, stawów, z dużą liczbą miejsc parkingowych. Dodatkowym atutem jest również możliwość ekspansji najemcy, np. w kolejnych fazach projektu.

Jak podają analitycy CB Richard Ellis, w okolicach Okęcia można wynająć biura za ofertową stawkę 14 euro za mkw. miesięcznie. – Budynki w Okęcie Business Park, Poleczki Office Park oferują powierzchnię w podobnych cenach. Wynajem mkw. biura w tzw. dalekich Al. Jerozolimskich kosztuje około 13,5 euro za mkw. miesięcznie – wylicza Daniel Bienias.

Jednak zdaniem Karoliny Margielewskiej z Jones Lang LaSalle w ciągu kolejnych 12 miesięcy czynsze w lokalizacjach pozacentralnych wzrosną, co spowodowane będzie ograniczeniem podaży przy jednoczesnym wzroście popytu.

[srodtytul]Nowe lokalizacje[/srodtytul]

– Obecnie największa podaż powierzchni biurowej w wykształcających się lokalizacjach biurowych na obrzeżach Warszawy dotyczy południowych części miasta, w tym przede wszystkim okolic ul. Puławskiej, gdzie jeszcze w tym roku na rynek trafi około 55 tys. mkw. nowych biur. Kolejne 14,5 tys. mkw. oddanych zostanie w 2011 r. – wylicza Ewelina Kałużna.

Największe obecnie realizowane projekty na obrzeżach miasta to dwa parki biurowe: Okęcie Business Park realizowany przez spółkę GTC oraz Poleczki Office Park, projekt dwóch spółek – UBM Realitaetenentwicklung AG i CA Immo International.

Kolejne przedsięwzięcia szykują się na Okęciu – np. Business Garden, którego deweloperem jest SwedeCenter, w Wilanowie – gdzie m.in. spółka Capital Park zbuduje Royal Wilanów, czy nawet na Bielanach – tu Concept Development zamierza oddać w przyszłym roku Concept Business Park.

– Biorąc pod uwagę zapowiedzi deweloperów, w najbliższych latach na obrzeżach miasta dojdzie do znacznego wzrostu podaży powierzchni biurowej – prognozuje Katarzyna Lipka.

W czasach boomu kupowano wiele działek w rejonie ul. Sasanki, Łopuszańskiej i Hynka. Tam więc można się spodziewać nowych projektów.

– Dzięki dużej dostępności działek inwestycyjnych o uregulowanej sytuacji planistycznej kolejnym popularnym rejonem zakupów deweloperów poszukujących lokalizacji pod inwestycje biurowe okazał się Wilanów oraz południowa Sadyba. Wzrost podaży gruntów o uregulowanej sytuacji prawnej odnotowała także bliska Wola – opowiada Karolina Margielewska. Dodaje jednak, że większość projektów biurowych dotyczących okolic Łopuszańskiej oraz bliskiej Woli ogłoszonych w czasie hossy pozostaje wciąż na papierze.

Jednocześnie deweloperzy zaczęli się interesować północną częścią Warszawy – Żoliborzem i Młocinami, gdzie konkurencji praktycznie nie ma, a zapotrzebowanie na biura w najbliższych latach, zdaniem analityków, może być bardzo duże. – Coraz częściej deweloperzy pytają też o perspektywy związane z rynkiem na praskim brzegu Wisły – mówi Daniel Bienias.

Na obrzeżach Warszawy za wynajem biura trzeba zapłacić 12 – 14 euro za mkw. miesięcznie. Jednak analitycy rynkowi twierdzą, że i tak nie dochodzi do wielu transakcji, bo podaż jest mała, zwłaszcza w rejonach północnych.

– W czasach boomu, w latach 2007 – 2008, zabudowywane były raczej tradycyjne dla biur lokalizacje, czyli Śródmieście, Mokotów ze Służewcem Przemysłowym czy tzw. bliska Wola. Tam w sumie przybyło w tym czasie prawie 500 tys. mkw. – szacuje Daniel Bienias z CB Richard Ellis.

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Rok rozczarowań w dziedzinie nieruchomości i budownictwa