Reklama
Rozwiń

Podaż ofert najmu ciągle jest duża w stolicy

Zgłosiliśmy się do agencji pośrednictwa w obrocie nieruchomościami z prośbą o pomoc w wynajęciu lokalu. Za to samo lokum agenci obiecali czynsz 1,7 – 2,5 tys. złotych miesięcznie. Nie wszyscy chcieli oglądać mieszkanie

Publikacja: 22.11.2010 02:00

Na wynajmie mieszkania przy ul. Bagno można zarobić ok. 2 tys. zł miesięcznie. Atut – lokalizacja, w

Na wynajmie mieszkania przy ul. Bagno można zarobić ok. 2 tys. zł miesięcznie. Atut – lokalizacja, wada – brak mebli

Foto: Fotorzepa, Dorota Kaczyńska DK Dorota Kaczyńska

Dwupokojowe mieszkanie przy ul. Bagno. Mieści się na dziewiątym piętrze w bloku z wielkiej płyty. Ma 40 mkw., jest wykończone w dobrym standardzie. Nie ma w nim za wiele mebli, ale nie brakuje szaf wnękowych. Czy to dobry punkt, ile można dostać za wynajem, jak szybko znajdzie się chętny? – pytaliśmy pośredników.

[srodtytul]Ze zdjęciem lub bez[/srodtytul]

Agenci z firmy Komdar Nieruchomości optymistycznie stwierdzili, że lokal można spróbować wynająć nawet za 2,5 tys. zł. Chcą obejrzeć lokum i zrobić zdjęcia. Ostatecznie jednak wystarcza im przesłanie fotografii oraz opisanie lokalu wraz z wyliczeniem dodatkowych opłat, jakie miałby ponieść wynajmujący.

Pośrednik zapewnia, że ma zapytania od klientów poszukujących mieszkań w ciekawej lokalizacji, więc „ofertę warto wprowadzić do bazy”. Prowizja wynosi połowę miesięcznego czynszu, bez VAT.

Sprawdzamy możliwości wynajmu u innego pośrednika. – 2,2 tys. zł za miesiąc najmu byłoby bardziej realne – twierdzą przedstawiciele Biura Nieruchomości Polonium. – Miejsce wprawdzie jest wspaniałe, a widok z okna bajeczny, zwłaszcza wieczorem, niemniej jednak jest to budynek z lat 80. i z wielkiej płyty. To, że nie ma mebli, jest rzadkością, ale klienci często mają własne i pod tym względem jest to korzystne – słyszymy w Polonium. Biuro również pobiera wynagrodzenie w wysokości 50 proc. jednomiesięcznego czynszu netto. – Mile widziane byłyby zdjęcia lokalu. Mogę je zrobić sama albo proszę je przesłać e-mailem – mówi przedstawicielka agencji.

Ruszamy do kolejnego pośrednika. – Na podstawie ofert, które posiadamy w naszej bazie, oceniam, że lokal można wynająć za 2 – 2,3 tys. zł – szacują agenci z firmy Gmach Nieruchomości. Ich prowizja wynosi tyle samo co w poprzednich biurach.

Następny z naszej listy pośrednik ocenia możliwość wynajmu mieszkania za jeszcze niższą kwotę. – Około 2 tys. zł to najwyższa stawka, jaką można wynegocjować dziś na rynku – ocenia pośrednik z Biura Nieruchomości Michalski. Jego zdaniem mieszkanie powinno być umeblowane i wyposażone, aby łatwiej można było je wynająć dla pracownika jakiejś firmy. – Wtedy może udałoby się wziąć 2,2 tys. zł miesięcznie. Inaczej na klienta trzeba będzie długo czekać. Własne meble często posiadają rodziny z dzieckiem, ale 40 mkw. to za mała powierzchnia dla takiego najemcy – tłumaczy pracownik z firmy Michalski. Otwarta umowa pośrednictwa z tym biurem ma kosztować 70 proc. jednomiesięcznego czynszu, a na wyłączność – 50 proc.

[srodtytul]Ważne meble[/srodtytul]

Również według pośredników z Eurobeta House nasz lokal na Bagnie można wynająć za 1,8 – 2 tys. zł miesięcznie. – Brak mebli jest minusem, za to szafy wnękowe to zwykle atut – tłumaczą w Eurobecie. Biuro pobiera prowizję w wysokości 100 proc. miesięcznego czynszu.

W agencji Legalit Nieruchomości pracownicy nie chcą od razu szacować wysokości miesięcznego czynszu. Domagają się dodatkowych informacji: pytają o miejsce postojowe, liczbę wind w klatce, stan okien, otoczenie bloku i przystanki komunikacji miejskiej w pobliżu. Proszą o przysłanie zdjęcia oraz wyznaczenie terminu, w którym mogliby zobaczyć mieszkanie. Wynagrodzenie ma być ustalone w wyniku negocjacji.

Z kolei w agencji ALEF Nieruchomości słyszymy, że lokal na Bagnie można wynająć maksymalnie za 2 tys. zł. I to przy założeniu, że jest bardzo dobrze wykończony. Realny czynsz miesięczny agent szacuje na 1,8 tys. zł. Prowizja biura wynosi 50 proc. jednomiesięcznego czynszu.

Pośrednicy z Agencji Nieruchomości Lech twierdzą, że nasz lokal można wynająć za 1,7 tys. zł miesięcznie. Ich zdaniem brak mebli zniechęci wielu zainteresowanych. – Nie ma sensu czekać na lepszą koniunkturę, a zawsze z odpowiednim wyprzedzeniem można, w zależności od cen rynkowych, podwyższyć czynsz najmu – radzą. Ich prowizja również wynosi 50 proc. jednorazowej stawki czynszowej.

[ramka]OPINIA

[b]Jerzy Sobański, Warszawskie Stowarzyszenie Pośredników w Obrocie Nieruchomościami[/b]

– Pośrednik, który ma się zająć wynajmem, powinien umówić się z właścicielem na obejrzenie lokalu i zawarcie umowy pośrednictwa. Nie może zaproponować współpracy bez umowy. Komisja Odpowiedzialności Zawodowej przyjęła w październiku 2010 r. jako standard ukaranie pośrednika przez zawieszenie licencji na trzy miesiące.

Natomiast czynsz powyżej 2 tys. zł za niewyposażone mieszkanie o pow. 40 mkw. w bloku z wielkiej płyty jest mało realny do uzyskania. Właściciel, który chce czekać na klienta gotowego zapłacić więcej, musi się liczyć z tym, że jego lokum będzie stało puste przez kilka miesięcy, a nawet że w ogóle może go nie wynająć.[/ramka]

Dwupokojowe mieszkanie przy ul. Bagno. Mieści się na dziewiątym piętrze w bloku z wielkiej płyty. Ma 40 mkw., jest wykończone w dobrym standardzie. Nie ma w nim za wiele mebli, ale nie brakuje szaf wnękowych. Czy to dobry punkt, ile można dostać za wynajem, jak szybko znajdzie się chętny? – pytaliśmy pośredników.

[srodtytul]Ze zdjęciem lub bez[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Nieruchomości
Rynek wtórny. Nie ma co czekać na cenowy cud
Nieruchomości
Tyle sprzedający chcą za mieszkania z drugiej ręki
Nieruchomości
Nowy szef Speedwella w Polsce: wierzymy w rynek mieszkaniowy