Dwupokojowe mieszkanie przy ul. Bagno. Mieści się na dziewiątym piętrze w bloku z wielkiej płyty. Ma 40 mkw., jest wykończone w dobrym standardzie. Nie ma w nim za wiele mebli, ale nie brakuje szaf wnękowych. Czy to dobry punkt, ile można dostać za wynajem, jak szybko znajdzie się chętny? – pytaliśmy pośredników.
[srodtytul]Ze zdjęciem lub bez[/srodtytul]
Agenci z firmy Komdar Nieruchomości optymistycznie stwierdzili, że lokal można spróbować wynająć nawet za 2,5 tys. zł. Chcą obejrzeć lokum i zrobić zdjęcia. Ostatecznie jednak wystarcza im przesłanie fotografii oraz opisanie lokalu wraz z wyliczeniem dodatkowych opłat, jakie miałby ponieść wynajmujący.
Pośrednik zapewnia, że ma zapytania od klientów poszukujących mieszkań w ciekawej lokalizacji, więc „ofertę warto wprowadzić do bazy”. Prowizja wynosi połowę miesięcznego czynszu, bez VAT.
Sprawdzamy możliwości wynajmu u innego pośrednika. – 2,2 tys. zł za miesiąc najmu byłoby bardziej realne – twierdzą przedstawiciele Biura Nieruchomości Polonium. – Miejsce wprawdzie jest wspaniałe, a widok z okna bajeczny, zwłaszcza wieczorem, niemniej jednak jest to budynek z lat 80. i z wielkiej płyty. To, że nie ma mebli, jest rzadkością, ale klienci często mają własne i pod tym względem jest to korzystne – słyszymy w Polonium. Biuro również pobiera wynagrodzenie w wysokości 50 proc. jednomiesięcznego czynszu netto. – Mile widziane byłyby zdjęcia lokalu. Mogę je zrobić sama albo proszę je przesłać e-mailem – mówi przedstawicielka agencji.