To efekt obniżenia limitów cen w „Rodzinie na swoim" (RNS). Wskaźnik przeliczeniowy, na podstawie którego ustala się limity, wynosi dziś 1,4. Po zmianach w RNS, które mogą wejść w życie jeszcze w tym miesiącu, wskaźnik ten liczony dla rynku wtórnego spadnie do 0,8.
– Trzeba się spodziewać spadku liczby transakcji na rynku wtórnym. Właściciele używanych mieszkań, aby znaleźć na nie chętnych, będą musieli obniżyć ceny – prognozuje Krzysztof Nowak, analityk z agencji nieruchomości Emmerson.
Gdy spadną ceny
– Dobrze, że kurczenie się limitów zbiega się w czasie ze znacznym spadkiem cen transakcyjnych – uważa Joanna Lebiedź, pośredniczka z warszawskiej agencji Lebiedź Holding. W stolicy limit cen na rynku wtórnym spadnie z 9,8 tys. zł do 5,6 tys. zł. – Poza granicami stolicy spadek jest bardziej drastyczny, to zaledwie 3 tys. zł za mkw. – przypomina Joanna Lebiedź. – Trudno dziś jednak prognozować ze 100-procentową pewnością, jak dużo mieszkań czy domów będzie spełniało te kryteria. Jeśli ceny nieruchomości będą nadal spadały, może się okazać, że znajdą się oferty mieszczące się w nowej RNS. I niekoniecznie muszą to być nieruchomości zdewastowane lub do kapitalnego remontu – dodaje.
– Liczby mówią same za siebie – tak spadek wskaźników w RNS komentuje z kolei Jolanta Starnawska, dyrektor biura Metrohouse & Partnerzy w Gdyni. – Aby skorzystać z preferencyjnego kredytu już po zmianach, trzeba będzie znaleźć nie lada okazję – zauważa. Dziś w Gdańsku limit cen, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, wynosi ponad 6,8 tys. zł za mkw. Po zmianach państwo dopłaci do kredytu, jeśli cena mkw. używanego lokalu nie przekroczy 3,9 tys. zł. W pozostałych miastach woj. pomorskiego limit spadnie do 3,2 tys. zł.
– Dla rynku trójmiejskiego takie ceny są rzadkością. Kupno mieszkania mieszczącego się w limicie stanie się niemal nieosiągalne – ocenia Jolanta Starnawska. – Tegoroczne transakcje w Gdańsku z ceną poniżej 3,9 tys. zł za mkw. stanowiły zaledwie 3 proc. wszystkich. Dla Gdańska zmiany w programie będą więc oznaczać śmierć RNS na rynku wtórnym. Średnia cena mkw. w tym mieście w ostatnim półroczu to 5,1 tys. zł – dodaje.