Sejm przyjął ustawę o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Ma ona chronić kupujących lokale w przypadku upadku deweloperów.
W przyszłym tygodniu senatorowie mieliby głosować poprawki do tej ustawy, m. in. dotyczące obowiązkowych podwójnych zabezpieczeń. Jeśli pozostawią krótkie, 6-miesięczne vacatio legis, to ustawa wejdzie w życie już na wiosnę przyszłego roku.
Dlatego w jeszcze w 2011 r. deweloperzy mogą chcieć wprowadzić jak najwięcej ofert do sprzedaży, co powiększy nadpodaż mieszkań. – Zgodnie bowiem z przepisami przejściowymi, nie będzie obowiązku proponowania klientom zabezpieczeń w formie rachunku powierniczego, gwarancji bankowej lub umowy ubezpieczeniowej dla inwestycji, których sprzedaż rozpoczęła się przed wejściem ustawy w życie - mówi mec. Paweł Kuglarz z kancelarii prawnej Beiten Burkhardt P. Daszkowski.
Fundacja na Rzecz Kredytu Hipotecznego zebrała przypadki upadłości deweloperów pokazujące, jak złe prawo, a właściwie jego brak szkodzi niedoszłym nabywcom mieszkań.
– W lutym 2011 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie wydał wyrok, który przesądza o stanie prawnym mieszkań przy ulicy Wierzbowej w Krakowie. Dla ok. 200 rodzin oznacza to, że utracą mieszkania, za które już raz zapłacili deweloperowi, firmie Leopard — podaje przykład Agnieszka Tułodziecka, prezes Fundacji na Rzecz Kredytu Hipotecznego.