Ile pożyczy ci bank na mieszkanie

Nawet 120 proc. wartości nieruchomości oferują banki w ramach kredytu hipotecznego. Czy warto brać aż tyle?

Publikacja: 16.03.2012 13:40

Ile pożyczy ci bank na mieszkanie

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Tylko kilka banków kategorycznie wyklucza sfinansowanie całości wartości mieszkania. Zdecydowana większość godzi się za zaciągnięcie przez klienta kredytu hipotecznego w złotych bez jakiegokolwiek wkładu własnego.

- Tylko Citi Handlowy, BNP Paribas i ING Bank Śląski stwierdzają, że pożyczą maksymalnie 90 proc. wartości nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie zobowiązania. Invest-Bank i Bank BPH są jeszcze bardziej zachowawcze - udzielą kredytu na dom tylko wówczas, gdy kredytobiorca będzie miał minimum 20 proc. wkładu własnego - wylicza Mikołaj Fidziński, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl

Także w przypadku kredytów w euro te banki, które jeszcze ich udzielają, są w większości gotowe pożyczać klientom całość wartości nieruchomości. - Jedynie Nordea Bank pożyczy najwyżej 90 proc., a Bank Zachodni WBK 80 proc. wartości zabezpieczenia. Pekao S.A. wymaga z kolei aż 30-procentowego wkładu własnego- mówi Fidziński. -  Z drugiej strony, bywają banki, które są w stanie pożyczyć nawet więcej niż wskazuje na to wartość nieruchomości.

Np. Alior Bank oferuje nawet 20 proc. więcej niż warte jest zabezpieczenie, a mBank, MultiBank i Getin Bank (ale tylko w ramach kredytu w złotych) 10 proc. więcej.

Kosztowne ubezpieczenie

Jeśli nie mam oszczędności i chcemy  kredyt na 100 proc. wartości lokalu, zazwyczaj banki pobierają tzw. ubezpieczenie niskiego własnego od kwoty ponad 80 proc. wartości nieruchomości. W przypadku kredytów walutowych wymaga tego od nich tzw. Rekomendacja T Komisji Nadzoru Finansowego (dokładnie - od klienta wymagany jest minimum 10-procentowy wkład własny w przypadku kredytu na okres do 5 lat, lub 20-procentowy jeśli kredyt będzie spłacany dłużej niż pół dekady).

Wobec kredytów w złotych żadnych odgórnych uregulowań nie ma, ale i tak jedynie BNP Paribas, Citi Handlowy i Bank Zachodni WBK nie pobierają ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

- Hasło „ubezpieczenie niskiego wkładu własnego" może być nieco mylące, bo choć zabezpiecza ono interesy banku, to opłaca je klient - dodaje Mikoaj Fidziński.

Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego to (w przypadku kredytu na 100 proc. wartości nieruchomości) wydatek rzędu kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Jest pobierany w formie podwyższenia marży do czasu, gdy saldo zadłużenia spadnie do poziomu 80 proc. wartości nieruchomości, lub w formie składki za 3-5 lat z góry (po upływie tego czasu bank ponownie wylicza, jakim procentem wartości nieruchomości jest aktualnie saldo zadłużenia i jeśli znów wyniesie powyżej 80 proc., ubezpieczenie zostanie kolejny raz pobrane).

Dla kredytów na 300 tys. zł (bez wkładu własnego) całkowity koszt ubezpieczenia niskiego wkładu własnego - według kalkulacji analityków Comperia.pl -  wynosi w zależności od banku od ok.1,5 tys. zł aż nawet do 9 tys. zł.

Wyższa marża

Inną konsekwencją niskiego wysokiego wkładu własnego są wyższe koszty kredytowe. - W zasadzie przykładem mógłby być każdy bank, bowiem powszechne jest stopniowanie marż kredytu w zależności od wysokości wkładu własnego.

Jeśli bank użycza całość lub prawie całość wartości nieruchomości, kredytobiorca musi się liczyć z marżą nawet o 1-2 p. proc. wyższą niż gdyby pożyczał np. tylko 30 czy 50 proc. ceny mieszkania - mówi Mikołaj Fidzińśki. - Co więcej, nieraz zdarza się nawet, że wyższe są prowizje za udzielenie kredytu, jeśli klient nie wnosi wkładu własnego - dodaje analityk.

Choć banki są skłonne pożyczać jak najwięcej pieniędzy na mieszkanie - o ile klientowi starcza zdolności kredytowej - warto jednak wyłożyć choć 10 proc. na wkład własny. Wtedy - jak podkreślają analitycy Comperii,  kredyt będzie tańszy, a oszczędność w skali całego okresu spłaty może wynieść nawet w dziesiątki tysięcy złotych.

Nieruchomości
Urzędy w nowoczesnych biurowcach. Jakie zapisy chronią takich najemców?
Nieruchomości
Dzień prawdy dla zadłużonego dewelopera. Czy wypłacił odsetki od obligacji?
Nieruchomości
Obiekty handlowe rosną w mniejszych miastach. Debiutują u nas nowe marki
Nieruchomości
Hiszpański rynek nieruchomości kusi, ale się zmienia. Polacy poprawią rekord?
Nieruchomości
Kupujący mieszkania chcą sobie „zaklepać” najlepsze okazje