Najtaniej kupimy mieszkanie używane w Wesołej – średnio niecałe 6,9 tys. zł za mkw. Na Białołęce sprzedający żądają ok. 7 tys. zł za mkw., a na Targówku ok. 7,1 tys. zł za mkw. – podaje serwis Oferty. net. W tych dzielnicach w ciągu ostatniego roku stawki wyjściowe spadły o ok. 4 – 5 proc. Dalsze obniżki są niewykluczone.
– Mieszkania ciągle tanieją. Ta tendencja z pewnością potrwa jeszcze kilka miesięcy, jeśli nawet nie kilka lat – prognozuje Joanna Lebiedź, właścicielka agencji nieruchomości Lebiedź. Jednak same ceny ofertowe różnią się niewiele od transakcyjnych (o 2 – 5 proc.).
– Choć w większości przypadków najtańsze mieszkania pochodzą właśnie z Wesołej, Białołęki i Targówka, znaczenie ma nie tylko peryferyjne położenie dzielnicy, ale również stan techniczny budynków i koszty utrzymania mieszkania. Najtańsze oferty pochodzą więc ze starych, najczęściej przedwojennych kamienic w złym stanie technicznym, gdzie nie ma gazu, a ogrzewanie jest elektryczne, np. na Pradze czy w Ursusie – tłumaczy Edyta Krakowiak z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości.
7 tys. zł średnio kosztuje w Warszawie metr używanego mieszkania w peryferyjnych dzielnicach po prawej stronie Wisły
Joanna Lebiedź dodaje, że niewiele zapłacimy również za lokale np. na Jelonkach (Bemowo) czy nawet na Woli, gdzie lokale z wielkiej płyty lub do remontu kosztują poniżej 6 tys. zł za metr.