Rynek najmu instytucjonalnego w Polsce można obecnie szacować na niecałe 4 tys. gotowych lokali, z czego prawie 2 tys. to portfel państwowego Funduszu Mieszkań na Wynajem, a 1,2 tys. to Resi4Rent, którego nadwornym budowniczym i udziałowcem jest giełdowy deweloper Echo Investment.
Biorąc pod uwagę inwestycje w budowie i zaanonsowane przez inwestorów, za pięć lat zasób może urosnąć do nieco ponad 37 tys. lokali. Zdaniem Tomasza Bojęcia, partnera w think tanku ThinkCo, faktyczna skala rynku za pół dekady może być znacznie większa – kolejni inwestorzy przyglądają się Polsce, ale nie ogłosili jeszcze planów.
Na jak wczesnym etapie budowy rynku jesteśmy, niech świadczy fakt, że fundusz TAG Immobilien, który w tym roku przejął notowanego na Catalyst dewelopera Vantage, by rozwijać się w Polsce, w Niemczech zarządza portfelem ponad 80 tys. mieszkań. Z kolei analitycy ThinkCo szacują, kompilując dane z różnych źródeł, że całkowity rynek najmu w Polsce, tworzony głównie przez osoby fizyczne, to 1,21 mln lokali, czyli 8,3 proc. całkowitego zasobu mieszkaniowego (z ostrożnym uwzględnieniem szarej strefy).
– Inwestorzy są skłonni tworzyć portfele mieszkań w Polsce, ale problemem jest brak podaży, chodzi nie tylko o istniejące budynki, ale i projekty typu forward (do wybudowania – red.), ale to może się zacząć zmieniać – podkreśla Bojęć. – Z uwagi na obecną sytuację na rynku pierwotnym deweloperzy, którzy dotychczas opierali sprzedaż na klientach indywidualnych, mogą być skłonni do budowania dla inwestorów instytucjonalnych – dodaje.
W początkowej fazie ekspansji pionierzy nad Wisłą stosowali metodę małych kroków, inwestując w projekty rzędu najwyżej kilkuset lokali, dziś ambicje są wyraźnie większe, bo wyrażone czterocyfrowymi liczbami.