Kto pożyczy najtaniej na mieszkanie

Oprocentowanie kredytów w złotych jest najniższe w historii. Dlatego pożyczając 200 tys. zł na 30 lat, zapłacimy ratę poniżej 1 tys. zł miesięcznie.

Aktualizacja: 13.06.2013 01:50 Publikacja: 12.06.2013 23:49

Kto pożyczy najtaniej na mieszkanie

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

– Spadki stóp procentowych oznaczają niższe raty, dalsze zmniejszenie kosztów odsetkowych i wzrost zdolności kredytowej. Są banki, które pożyczą na mieszkanie z oprocentowaniem poniżej 4 proc. – mówi Łukasz Wojcieszak, prezes firmy Invigo. – Po raz pierwszy badane przez nas banki proponują ratę poniżej 1 tys. zł miesięcznie dla kredytu w wysokości 200 tys. zł na 30 lat. Z wyliczeń analityków Invigo wynika, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy średnia rata takiego kredytu zmniejszyła się o 152 zł, a przeciętne oprocentowanie spadło o 1,27 pkt proc.

– Poza tym rata modelowego kredytu w rodzimej walucie jest o ponad 65 złotych niższa niż takiego samego zaciąganego w euro – podkreśla Elżbieta Kopka, ekspert Invigo. – Kredyt w Polsce jeszcze nigdy nie był tak tani. Jednak poszukując najatrakcyjniejszej oferty, trzeba brać pod uwagę nie tylko wysokość comiesięcznej raty, ale też opłaty dodatkowe, jakie się z nim wiążą – dodaje.

Kogo na ile stać

Analitycy Invigo zbadali zdolność kredytową klienta osiągającego przeciętne dochody. Z danych GUS wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w kraju to 3829 zł, czyli 2735 zł na rękę. Singiel, który tyle zarabia i nie ma innych zobowiązań, może dziś liczyć na 246 tys. zł kredytu. Maksymalna rata, jaką może płacić miesięcznie, to 1368 zł.

Z wyliczeń analityków wynika, że na znacznie więcej stać rodzinę z dwójką dzieci. Zakładając, że oboje rodzice zarabiają łącznie dwie średnie krajowe, czyli ok. 5470 zł, oraz że mają stałą umowę o pracę i są bez żadnych innych zobowiązań finansowych, dostaliby nawet 525 tys. zł kredytu.

– To o ponad o 25 tys. zł więcej niż w maju br. Przy średniej cenie transakcyjnej 1 mkw. mieszkania w Warszawie, która wynosi 7,1 tys. zł, rodzina mogłaby sobie pozwolić na kupno na kredyt nawet 70-metrowego lokalu w stolicy – podkreśla Łukasz Wojcieszak. Gdzie dziś iść po najtańszy kredyt w złotych? Z analiz Invigo wynika, że w przypadku braku wkładu własnego i kredytu w rodzimej walucie na 200 tys. zł, który będzie spłacany przez 30 lat, najlepszą ofertę ma PKO BP. – Bank oferuje promocyjną marżę 1,1 proc. oraz brak prowizji tym klientom, którzy otworzą konto, wykupią ubezpieczenie od utraty pracy na 4 lata, będą mieć kartę kredytową i skorzystają z ubezpieczenia na życie – wylicza Elżbieta Kopka. W takim wariancie wysokość miesięcznej raty to 936 zł. Warto jednak pamiętać, że preferencyjna marża obowiązuje tylko w pierwszym roku kredytowania, potem rośnie.

Na drugim miejscu w czerwcowym zestawieniu uplasował się Deutsche Bank, który ma marżę w wysokości 1,20 proc. oraz zerową prowizję dla klientów, którzy posiadają lub otworzą w nim konto wraz z deklaracją wpływów z tytułu wynagrodzenia, będą używać karty kredytowej oraz wykupią ubezpieczenie na życie lub pakiet inwestycyjny. Tu miesięczna rata wyniesie 948 zł. Trzeci jest Alior Bank. Klienci mogą liczyć na promocyjną marżę w wysokości 1,25 proc., ale gdy zdecydują się na wykup ubezpieczenia na życie z oferty banku.

Jeśli chodzi o kredyty w euro, oferuje je już tylko kilka banków, które bardzo restrykcyjne liczą zdolność kredytową. Dlatego niewiele osób stać na takie finansowanie. Jeśli już je dostaną, to w przypadku 200 tys. zł na 30 lat rata wyniesie w przypadku najlepszej w czerwcu oferty Deutsche Banku – 951 zł, a w drugim Alior Banku – 994 zł. Marże w przypadku kredytów w euro to 3,4–4,85 proc. Uzyskanie najniższych wiąże się ze skorzystaniem z innych produktów banku.

Będzie taniej?

Czy kredytobiorcy mogą liczyć na lepsze warunki w bankach? Michał Krajkowski, główny analityk Domu Kredytowego Notus, uważa, że po wielu miesiącach wzrostu zdolności kredytowej zbliżamy się już do momentu, kiedy przeciętne dostępne dla klienta kwoty przestają rosnąć. – Koniec cyklu obniżania stóp procentowych przez RPP jest blisko, a WIBOR 3-miesięczny nie spada już tak dynamicznie, jak kilka tygodni temu. Zdolność kredytowa może jeszcze nieco wzrosnąć po wejściu zmian w rekomendacji S, ale będzie to wzrost co najwyżej kilkuprocentowy – przewiduje Krajkowski.

Bartosz Turek, analityk w Home Broker, prognozuje, że niższy niż dziś WIBOR 3M może być przez kolejne 15 miesięcy, a wyższy w perspektywie 21 miesięcy. Zastrzega, że przewidywanie poziomu stóp w tak dalekiej perspektywie może być obarczone błędem.

Jarosław Sadowski, główny analityk Expandera, wylicza, że dzięki spadkowi stóp procentowych w ciągu dziewięciu miesięcy raty spadły przeciętnie o ok. 23 proc.

Opinia

Przemysław Barbrich dyrektor, Związek Banków Polskich

Warunki do zaciągania kredytów hipotecznych są bardzo sprzyjające, ale to za mało, aby klienci chcieli się zadłużać na wiele lat. Najniższe w historii stopy procentowe to ważny element, lecz niepewność ekonomiczna, brak poczucia stałości zatrudnienia mają dziś największe znaczenie. Stąd właśnie spadek sprzedaży kredytów hipotecznych w sytuacji, gdy są one najtańsze. Ludzie patrzą na swoje najbliższe otoczenie, widzą kryzys w Europie i USA, i obawiają się, że będą się borykać z podobnymi problemami, jakie pojawiły się tam. A przede wszystkim z bezrobociem. Kiedy sytuacja się poprawi? Gdy potencjalni kupujący mieszkania zobaczą, że firmy zaczynają zatrudniać, a nie zwalniać, i że nie ma obniżek wynagrodzeń. —gb

Kredyty konsumpcyjne w odwrocie

Polacy pożyczają ostrożnie

Sytuacja finansowa gospodarstw domowych w ubiegłym roku znacznie się pogorszyła. Jak wynika z opublikowanego wczoraj raportu NBP, dochody do dyspozycji Polaków spadły w ub. roku o 0,8 proc. wobec 2011 r., kiedy miał miejsce wzrost o 0,8 proc. Średnio w latach 2006–2010 dochody rosły o 3,8 proc. Wyższa niż w 2011 r. była natomiast w ub. roku stopa oszczędzania, czyli odsetek dochodów do dyspozycji, jakie odkładamy. W samym IV kw. 2012 r. wyniosła 16,4 proc. wobec 6,4 proc. w III kw. Jednak był to wynik wzrostu wyceny aktywów zgromadzonych w OFE. Gorzej było z oszczędnościami dobrowolnymi. Ich udział w dochodach gospodarstw domowych obniżył się z 1,5 proc. na początku 2011 r. do zera w 2012 r. W relacji do PKB oszczędności w IV kw. stanowiły 17 proc. i odsetek ten spada od 2008 r. Polacy nie oszczędzają i ograniczają bieżące wydatki. W I kw. tego roku wartość konsumpcji prywatnej nie wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem. NBP spodziewa się, że podobnie jest w obecnym kwartale. W trudnych czasach ostrożnie podchodzimy do pożyczek. Jak podaje NBP, relacja zadłużenia z tytułu kredytów konsumpcyjnych do konsumpcji w IV kw. 2012 r. wyniosła - 0,8 proc. wobec -0,3 proc. kwartał wcześniej. To oznacza, że Polacy nie wykorzystują kredytu do finansowania wydatków konsumpcyjnych. Jeszcze w latach 2007–2008 relacja ta wynosiła średnio 3,6 proc. Od dwóch lat spłacamy zaciągnięte wtedy pożyczki, a coraz mniej zaciągamy nowych. Częściowo wpływ na tę sytuację ma polityka banków, które po okresie kredytowego boomu zaostrzały kryteria i podwyższały marże kredytów konsumpcyjnych. —agmk

Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie