Pozwolenie na budowę: Po zaświadczenie do starostwa czy decyzja jest potrzebna

W starostwach trwa zmieszanie związane z załatwianiem formalności budowlanych. To efekt niefortunnej zmiany w przepisach.

Publikacja: 17.09.2013 09:57

Od 4 września obowiązują uregulowania dotyczące pozwoleń na budowę. Urzędnicy mają problemy z wciele

Od 4 września obowiązują uregulowania dotyczące pozwoleń na budowę. Urzędnicy mają problemy z wcieleniem nowych przepisów w życie

Foto: Fotorzepa, Robert Wójcik Robert Wójcik

Od 4 września obowiązują uregulowania dotyczące pozwoleń na budowę. Chodzi o rozporządzenie ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z 7 sierpnia 2013 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie wzorów: wniosku o pozwolenie na budowę, oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane i decyzji o pozwoleniu na budowę.

Zmiana wprowadziła listę dokumentów, których mogą żądać od budujących urzędnicy w starostwie. Chodzi o te dołączane do pozwolenia na budowę lub pozwolenia na rozbiórkę. Przewiduje ona ponadto, że część z nich jest fakultatywna. Oznacza to, że urzędnik sam powinien ocenić, czy w danym wypadku dokument jest potrzebny czy nie.

– Tymczasem wielu z nich ma z tym problemy. Przede wszystkim w starostwach ze Śląska – mówi Mariola Berdysz, dyrektor fundacji Wszechnica Budowlana. Chodzi głównie o decyzje o wyłączenie gruntu z produkcji rolnej oraz środowiskową.

– W starostwach żądają od inwestorów, by przynieśli zaświadczenia z urzędów, czy taka decyzja jest potrzebna czy nie – tłumaczy Mariola Berdysz. – Co ciekawe – dodaje – np. podstawowym dokumentem stwierdzającym, jaki grunt ma charakter, jest wyrys i wypis z ewidencji gruntów i budynków, którą przecież prowadzą powiaty. Urzędnik może więc spokojnie sam wszystko sprawdzić.

Urzędnicy mają problemy z wcieleniem nowych przepisów w życie

– To jakiś absurd – uważa Bogdan Dąbrowski, radca prawny. – Urzędy nie powinny stawiać takich żądań inwestorom.

Nowelizacja wprowadza ponadto nowe druki pozwolenia na budowę i na rozbiórkę. I to dwa różne. Poprzednio obowiązywał jeden wzór wniosku (i na budowę, i na rozbiórkę). Obecnie wnioski są dużo obszerniejsze od poprzedniego. Dodatkowo jest jeszcze osobny wzór pozwolenia na budowę domów jednorodzinnych.

Nowe przepisy zostały opublikowane w Dzienniku Ustaw z 3 września 2013 r., a zaczęły obowiązywać już dzień po ogłoszeniu, czyli 4 września. Tempem wejścia w życie nowych przepisów zostali zaskoczeni i urzędnicy wydający pozwolenia, i sami inwestorzy.

– Chociaż od 4 września minęło tyle czasu, to wciąż wiele małych starostw posługuje się starymi drukami i nie ma jeszcze nowych – mówi Bogdan Dąbrowski, radca prawny w Urzędzie Miasta w Poznaniu.

Oznacza to, że inwestorzy będą musieli jeszcze raz fatygować się do urzędu i zmieniać złożone w starostwie wnioski.

Ponadto według mec. Dąbrowskiego we wzorze wniosku o pozwolenie na budowę jest błąd.

– Drugą kolumnę powinien wypełniać urzędnik, a nie inwestor. To w niej trzeba zadeklarować, jakie dokumenty będą potrzebne oprócz wniosku – tłumaczy mec. Dąbrowski.

Według Marioli Berdysz wszystko z tym wzorem jest w porządku.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr