Czym gmina przyciągnie inwestora

Osobisty opiekun, który przeprowadzi przez zawiłości proceduralne i zachęty podatkowe – to cenią inwestorzy.

Aktualizacja: 20.09.2013 10:53 Publikacja: 20.09.2013 03:12

Czym gmina przyciągnie inwestora

Foto: Rzeczpospolita

– Przy współpracy z samorządami dla inwestorów najważniejsza jest przewidywalność i przejrzystość procedur administracyjnych. Firmy cenią układ partnerski, wprowadzony przez niektóre samorządy, w ramach którego inwestor jest traktowany jako klient: otrzymuje swojego osobistego opiekuna. Jest nim urzędnik, którego zadaniem jest przeprowadzenie inwestora przez procedury administracyjne w sposób, który z jednej strony chroni interesy gminy, a z drugiej oszczędza przedsiębiorcy nieprzyjemnych niespodzianek. Niestety model ten wciąż należy do rzadkości – mówi Mikołaj Martynuska, dyrektor działu doradztwa deweloperskiego w CBRE.

Marek Skrzydlak, starszy negocjator z działu powierzchni przemysłowych i magazynowych w Cushman & Wakefield, także zwraca uwagę, że do czynników, na które inwestorzy zwracają szczególną uwagę, należy obsługa administracyjno-prawna, czyli pomoc w rejestracji firmy i uzyskaniu pozwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej, jak też wsparcie przy aplikowaniu do Specjalnych Stref Ekonomicznych.  Dużym uznaniem inwestorów cieszy się przydzielenie im urzędowego project managera, który wspiera firmy przy załatwianiu wszelkich formalno-prawnych zezwoleń, w ubieganiu się o decyzje środowiskowe, uzyskaniu pozwolenia na budowę czy też w kontaktach z gestorami mediów.

301 dni potrzeba w Polsce na załatwienie formalności związanych z budową magazynu – wynika z raportu Banku Światowego

– Inwestorzy oczekują również możliwie najwyższego wsparcia finansowego ze strony samorządów, czyli zwolnienia z podatku od nieruchomości i podatków CIT i PIT od osób fizycznych i prawnych w przypadku Specjalnych Stref Ekonomicznych. Ważne dla firm jest również wsparcie udzielane przez miejskie urzędy pracy, czyli refundacje z tytułu doposażeń stanowisk pracy, czy pokrycie kosztów stażu – wymienia Marek Skrzydlak.

Jacek Bieniak, radca prawny, wspólnik w kancelarii BWW Law & Tax, podkreśla, że szczególnie inwestorzy zamierzający rozpocząć działalność produkcyjną oczekują daleko idących zapewnień odnośnie do czasu niezbędnego dla uzyskania pozwolenia na budowę i zamknięcia procesu inwestycyjnego poprzez uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. – Bardzo często bowiem inwestycja produkcyjna jest realizowana w związku z pozyskaniem nowych zamówień lub ograniczaniem produkcji w innych, mniej atrakcyjnych lokalizacjach produkcyjnych. Tym samym inwestor musi mieć gwarancje dające pewność, że terminy zakładane w planie produkcyjnym mogą być zachowane – tłumaczy Jacek Bieniak.

Marcin Nowak, dyrektor zarządzający Infrastructure Services, Capgemini Polska, podkreśla, że mając na myśli ułatwienia czy pomoc ze strony samorządów lokalnych, inwestor nie odwołuje się tylko do ulg inwestycyjnych oferowanych przez programy rządowe czy wynikających z obecności w specjalnych strefach ekonomicznych. – Oczekujemy elastyczności w oferowanych lokalizacjach na wielkopowierzchniowe obiekty biurowe, pomocy przy współpracy z lokalnymi jednostkami naukowymi, wsparcia w rekrutacji czy promocji sektora  nowoczesnych usług dla biznesu jako przyszłościowego miejsca pracy – wyjaśnia Marcin Nowak.

Wzrost zaangażowania lokalnych samorządów przyciągnięciem nowoczesnych usług dla biznesu widać – zdaniem Marcina Nowaka – w takich miastach jak Opole, Bydgoszcz, Kielce. Ekspert Capgemini Polska wyróżnia też Łódź, Katowice, Kraków, Poznań, Trójmiasto czy Wrocław.

Mikołaj Martynuska dodaje, że nieprzerwanie dobrą opinią cieszą się Wrocław i gminy Trójmiasta. – Niestety gminy o największym potencjale i największej zdolności przyciągania know-how nie dają przykładu innym. Z wielkim żalem muszę powiedzieć, że nie znam przykładów dobrych praktyk z Warszawy. Stosunkowo niewiele takich przykładów jest w Krakowie – wymienia ekspert CBRE.

– Idealną sytuacją jest, gdy samorząd ma jasno określoną politykę w zakresie tego, czego oczekuje od inwestorów. W zależności od sytuacji może to być równie dobrze tworzenie miejsc pracy czy tzw. bazy podatkowej, jak też partycypacja w kosztach realizacji infrastruktury. Niestety, w tym ostatnim zakresie w samorządach panuje dość duża nieudolność i podejście typu „złapał Kozak Tatarzyna". Marzyłby mi się układ, w którym procedury w zakresie partycypacji inwestora w tworzeniu infrastruktury publicznej są czytelnie uregulowane – podkreśla Mikołaj Martynuska.

Marek Skrzydlak dodaje, że głównym celem samorządów jest zmniejszenie poziomu bezrobocia w regionie, a co za tym idzie – stworzenie inwestorom takich warunków, aby utworzyli jak największą liczbę nowych miejsc pracy.

Zgadza się z tym Marcin Nowak. – Naturalne jest, że wzrost liczby miejsc pracy wpływa pozytywnie na ogólną koniunkturę regionu, tworząc kolejne etaty, związane z zaspokojeniem potrzeb i utrzymaniem sektora wiodącego. W konsekwencji lokalne samorządy mogą się pochwalić równoczesnym wzrostem wskaźników na wielu obszarach – tłumaczy ekspert.

Opinia dla „Rz"

Waldemar Olbryk prezes firmy Skanska Property Poland

Na czym najbardziej zależy samorządowcom, kiedy zjawia się inwestor, który chce postawić na terenie gminy biurowiec, halę czy fabrykę? ? Świadomość przedstawicieli władz lokalnych się zmieniła. W dojrzałych miastach, które mają długoterminowy pomysł na siebie, znacznie częściej rozmawiamy o planach na rozwój, o dobrej architekturze czy miejscu do pracy niż o zysku ze sprzedaży nieruchomości. ? Obserwuję, że coraz częściej władze miast stwarzają klimat do dobrych transakcji biznesowych, pamiętając oczywiście o specyficznych wymogach dotyczących urbanistyki czy interesu miasta w długiej perspektywie. ? Gdy inwestor trafia na takie traktowanie, a jego projekt jest sprawnie przeprowadzony, wraca z kolejnymi propozycjami. Takie podejście owocuje następnymi inwestycjami w mieście. Wymaga jednak odwagi, na którą jeszcze nie wszystkie samorządy potrafią się zdobyć. ? Staramy się przekazywać dobre praktyki z jednych miast do innych. Oczywiście nie zawsze wszystko się udaje i wtedy staramy się rozwiązywać problemy na bieżąco, ale z pełną świadomością mogę powiedzieć, że wszystkie miasta w Polsce, w których jesteśmy obecni, są otwarte na inwestorów i starają się dopasować do nich sposób pracy. Każde z nich ma atuty, za które można by je wyróżnić, np. Wrocław – za świetnie funkcjonującą Agencję Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, a Łódź – za otwartość.   —gb

– Przy współpracy z samorządami dla inwestorów najważniejsza jest przewidywalność i przejrzystość procedur administracyjnych. Firmy cenią układ partnerski, wprowadzony przez niektóre samorządy, w ramach którego inwestor jest traktowany jako klient: otrzymuje swojego osobistego opiekuna. Jest nim urzędnik, którego zadaniem jest przeprowadzenie inwestora przez procedury administracyjne w sposób, który z jednej strony chroni interesy gminy, a z drugiej oszczędza przedsiębiorcy nieprzyjemnych niespodzianek. Niestety model ten wciąż należy do rzadkości – mówi Mikołaj Martynuska, dyrektor działu doradztwa deweloperskiego w CBRE.

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej