– Nie ma dobrych informacji dla osób planujących zaciągnąć w najbliższym czasie kredyt hipoteczny. W minionym miesiącu wzrosła zarówno średnia marża kredytów z wysokim, 25-procentowym wkładem własnym, jak i bez wkładu własnego – mówi Jarosław Sadowski, główny analityk firmy Expander.
Wylicza, że od kwietnia tego roku, kiedy marże były najniższe, w przypadku kredytu z wkładem – wzrosły one z 1,49 do 1,65 proc., a dla kredytów na 100 proc. wartości nieruchomości – z 1,68 do 1,86 proc.
– Tylko we wrześniu aż pięć banków zdecydowało się na podwyższenie marż kredytów w rodzimej walucie. Na szczególną uwagę zasługuje w tym przypadku ING Bank Śląski, który marżę podwyższył z 1,65 aż do 2,35 proc. Po tej zmianie ING oferuje najwyższą marżę wśród badanych przez nas 22 banków. Tymczasem jeszcze w grudniu ubiegłego roku przyznawał kredyty z marżą wynoszącą 1,2 proc. i znajdował się w czołówce najtańszych ofert – dodaje Jarosław Sadowski.
Dadzą, ale mniej i drożej
Drożejące kredyty powodują spadek zdolności kredytowej. Z wyliczeń Expandera wynika, że zmniejszyła się ona w ciągu ostatniego miesiąca zarówno w przypadku wnioskodawców z wysokim, jak i niższym dochodem.
Na przykład średnia kwota, jaką banki są gotowe przyznać 4-osobowej rodzinie z dochodem 8 tys. zł netto miesięcznie, spadła o 11,5 tys. zł – z 737 tys. zł do 725,5 tys. zł.