- Licytacje komornicze nieruchomości wciąż są w trendzie wzrostowym - podkreśla Jarosław Jędrzyński, analityk portalu RynekPierwotny.com. - Ożywienie gospodarcze, które staje się w Polsce coraz powszechniej uznawanym zjawiskiem, a następnie wszelkie kojarzone z nim pozytywne trendy, jak choćby stopniowa poprawa wskaźników rynku pracy, niestety nie znajdują wiarygodnego potwierdzenia w statystykach komorników. Ci, wbrew pozorom, nawet pomimo podwojenia swoich szeregów w ostatnich pięciu latach, mają coraz więcej pracy, zwłaszcza na rynku nieruchomości mieszkaniowych - podkreśla analityk.
Przejmują nieruchomości
Jarosław Jędrzyński zauważa, że od samego początku spowolnienia gospodarczego, datowanego na przełom 2008/2009 roku, jednym z bardziej charakterystycznych jego symptomów była spektakularne zwiększenie aktywności profesji komorniczej.
- Szczególnie mocno było to widoczne na rynku mieszkaniowym - podkreśla Jarosław Jędrzyński. - Takie fakty, jak dynamicznie wzbierająca z roku na rok fala zająć nieruchomości, zwyżkujące statystyki komorniczych licytacji czy też niespotykany nigdy wcześniej w Polsce wzrost popularności komorniczych serwisów licytacyjnych w warunkach pogłębiającego się kryzysu,wzrostu bezrobocia oraz pogarszających się społecznych warunków ekonomicznych można było uznać za rzecz wprawdzie niepożądaną, jednak dość naturalną - stwierdza analityk.
Zastanawia się, czym wytłumaczyć fakt, że zjawiska te nasilają się w okresie coraz bardziej odczuwalnej poprawy warunków ekonomicznych związanych z ożywieniem gospodarczym? Analitycy portalu RynekPierwotny.com przywołują dane Krajowej Rady Komorniczej (KRK).
- W należącym do niej najpopularniejszym krajowym serwisie licytacyjnym - Licytacje.komornik.pl (notabene obowiązkowym dla komorników w kwestii informowania o licytacjach dotyczących egzekucji z nieruchomości) w 2012 roku pojawiło się nieco ponad 14 tysięcy obwieszczeń o pierwszej lub drugiej licytacji nieruchomości - podaje Jarosław Jędrzyński. - Rok później takich obwieszczeń opublikowano już 24687, zaś tylko od stycznia do maja bieżącego roku o licytacjach nieruchomości komornicy zdążyli poinformować już 14261 razy. Jest więc dosyć prawdopodobne, że do końca roku liczba takich anonsów może wynosić nawet 40 tys., a więc niemal trzykrotnie więcej niż dwa lata temu - podkreśla analityk.