Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości
Zgodnie zapisami Rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego od lipca osoby osiągające dochody w innej walucie niż złoty nie będą mogły zadłużyć się w krajowej walucie. Natomiast zarabiający w złotych nie będą mogli zaciągnąć kredytu np. w euro.
Rekomendacja stanowi, że waluta kredytu musi być zgodna z walutą najwyższego dochodu, jeśli kredytobiorca osiąga dochody w różnych walutach.
Wprowadzenie tej Rekomendacji w założeniu miało chyba odstraszyć przyszłych kredytobiorców przed masowym zadłużaniem się obcej walucie. KNF chciał pewnie zapobiec powstaniu kolejnego niebezpieczeństwa, jakie na rynek sprowadziły kredyty we frankach szwajcarskich, oraz ograniczyć związane z tym ryzyko kursowe.
Założenie może i dobre, ale niestety przeterminowane, bo frankowym kredytobiorcom to już i tak nie pomoże, ale za to może zaszkodzić innym. Taka regulacja rynku kredytowego może, moim zdaniem, stanowić barierę dla pracujących za granicą rodaków chcących inwestować zarobione tam pieniądze w krajowy rynek nieruchomości.