Remont dachu budynku bez pozwolenia

Bez przebudowy komina

Wspólnota mieszkaniowa dokonała zgłoszenia zamiaru wykonania robót budowlanych, polegających na remoncie dachu i konstrukcji dachowej zabytkowego budynku, zgodnie z przedstawionym projektem. Załączyła również pozwolenie, zezwalające na podjęcie także innych działań budowlanych przy zabytku.

Starosta wniósł sprzeciw, gdyż jego zdaniem wnioskowana inwestycja wymagała uzyskania pozwolenia na budowę oraz z uwagi na to, że wykonywanie robót budowlanych mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i mienia. Według urzędnika, planowany remont naruszałby również ustalenia planu miejscowego

Starosta stwierdził, że roboty objęte zgłoszeniem miałyby polegać na wzmocnieniu konstrukcji więźby dachowej, rozebraniu starej i wykonaniu nowej konstrukcji dachu na wyższej części budynku, wymianie na całym budynku deskowania i obróbek blacharskich, orynnowaniu oraz na przebudowie polegającej na rozbiórce kominów. Jego zdaniem, tak ujęte prace wiążące się z przebudową, wymagają uzyskania pozwolenia na budowę.

Wspólnota odwołała się do wojewody. Stwierdziła, że nie planuje przebudowy ani zmiany układu przewodów kominowych. Projekt nie obejmuje zmian istniejącego układu budynku, a jedynie remont dachu w tym także kominów. Zostały zachowane wymiary oraz istniejący podział na kanały kominowe.

Jej zdaniem starosta nie wskazał, w jakim zakresie planowany remont narusza ustalenia planu miejscowego ani w jaki sposób stwarza zagrożenia dla bezpieczeństwa osób i mienia.

Rejestr decyduje

Wojewoda utrzymał w mocy decyzję starosty. Wyjaśnił, że zgodnie z Prawem budowlanym pozwolenia na budowę nie wymaga wykonywanie robót budowlanych, polegających na remoncie istniejących obiektów budowlanych i urządzeń budowlanych, z wyjątkiem obiektów wpisanych do rejestru zabytków.

Stwierdził, że działka na której stoi budynek położona jest w granicach staromiejskiego układu urbanistycznego, wpisanego do rejestru zabytków dawnego województwa, na mocy decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków, a sam budynek figuruje w gminnej ewidencji zabytków miasta. Zatem realizacja zamierzeń wspólnoty nie jest możliwa na podstawie zgłoszenia, a wymaga uzyskania przez inwestora decyzji o pozwoleniu na budowę.

Wojewoda dodał również, iż za remont nie można uznać wymiany elementów konstrukcyjnych dachu. Jego zdaniem, roboty te są przebudową.

Sprawę musiał rozpatrzyć Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. Wspólnota w skardze zaznaczyła, że jej budynek nie jest wpisany do rejestru zabytków, a jedynie został ujęty w gminnej ewidencji zabytków. Fakt objęcia budynku gminną ewidencją zabytków nie powoduje obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę. Jeżeli nawet działka znajduje się w granicach staromiejskiego układu urbanistycznego wpisanego do rejestru zabytków, to nie wynika z tego, że budynek objęty został wpisem do rejestru zabytków.

Skarżąca podkreśliła ponownie, że prace na dachu mają charakter remontu, a nie przebudowy.

Remont bez pozwolenia

WSA 22 października 2014 roku uchylił obie decyzje administracji. Zdaniem sądu, wpisanie do rejestru zabytków układu urbanistycznego, ruralistycznego lub historycznego nie oznacza, że wszystkie budynki na tym terenie są zabytkami. WSA dodał również, że remont obiektów budowlanych nie wpisanych do rejestru zabytków, w tym także znajdujących się na obszarze wpisanym do rejestru zabytków, wymaga tylko dokonania zgłoszenia właściwemu organowi administracji architektoniczno-budowlanej.