Podczas prezentacji mierzącego niespełna 17 mkw. mieszkania pośrednik nieruchomości wyjaśniał, że wszystkie meble wykonano na zamówienie, a parapet określił jako „miejsce do zorganizowania sobie rozrywki" - opisuje dziennikarz „Wall Street Journal".
Coraz mniejsze i mniejsze
Apartament w budynku o nazwie High Place w Hongkongu jest niewiele większy od miejsca parkingowego w Stanach Zjednoczonych. Lokal został sprzedany w maju za 516 tys. dol. Nawet jak na standardy zatłoczonego Hongkongu, tutejsze mieszkania są coraz mniejsze i mniejsze. Niektóre lokale w nowych budynkach są tak małe, że zyskały miano mieszkań dla komarów.
Niewiarygodnie kurczące się mieszkania w Hongkongu są częścią szerszego trendu wzrostu wartości nieruchomości mieszkalnych w największych miastach na całym świecie, podczas gdy inwestorzy uważają inwestycje w nieruchomości za lepsze niż lokaty w papiery wartościowe.
W Hongkongu, jeszcze wyraźniej niż w Londynie czy Nowym Jorku, jest widoczny silny popyt ze strony zamożnych zagranicznych inwestorów, którzy szukają bezpiecznego miejsca dla swoich pieniędzy, przy czym największa część inwestycji przypada na kupców z Chin kontynentalnych.
Ponieważ ci inwestorzy lokują pieniądze w nieruchomości z najwyższej półki, przyczyniają się do ogólnego wzrostu cen, przysparzając problemów ludziom, którzy szukają zwykłej powierzchni do życia.