Po nowelizacji prawa budowlanego przydomowe schrony i ukrycia doraźne o powierzchni użytkowej do 35 mkw. będzie można budować jedynie na zgłoszenie. Projekt zakładający te zmiany trafił do Senatu.
Od maja w miejscu tkwi natomiast praca nad projektem ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej, która ma określić procedury działania w przypadku klęski żywiołowej lub wojny, a od kwietnia nie postępują prace nad rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych, które muszą spełniać schrony, aby zapewnić ochronę m.in. przed odłamkami bomb czy promieniowaniem. Rozporządzenie zgodnie z zapisami projektu miało wejść w życie 1 lipca. Dziś brak przepisów odnoszących się wprost do wymogów technicznych i zasad użytkowania obiektów ochronnych, także tych przy domach jednorodzinnych.
Czytaj więcej
Można budować schrony obok domów, ale ciągle nie wiadomo jakie powinny one spełniać warunki techn...
– Kierunek rozporządzenia jest jak najbardziej właściwy – mówi dr hab. inż. Jacek Szer, profesor Politechniki Łódzkiej, przewodniczący Komitetu Budownictwa Krajowej Izby Gospodarczej oraz przewodniczący Łódzkiej Okręgowej Rady Izby Inżynierów Budownictwa. Podkreśla jednak, że należy przemyśleć jeszcze pewne rozwiązania, w tym m.in. brak uszczegółowienia niektórych zapisów w projekcie. Dla przykładu, w § 8 jest zapis o warunku zachowania „założonej wytrzymałości mechanicznej konstrukcji”, jednak w rozporządzeniu brak doprecyzowania tego zapisu.
Według dr. hab. inż. Jacka Szera warte dyskusji są też – wydające się za wąskie – szerokości przejść ewakuacyjnych w obiektach zbiorowej ochrony (80 cm) czy szerokości łóżek w pomieszczeniach do spania (od 60 cm do 70 cm).