Niedawno sąd apelacyjny przyznał najemcy ponad 100 tys. zł od jednej z galerii handlowych w związku z nieuczciwymi praktykami tej ostatniej w obliczaniu kosztów wspólnych – to jeden z elementów uiszczanych przez najemców obok czynszu i indywidualnych opłat za media. Czy tego typu sporów będzie więcej?
Zacznijmy od tego, że Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług powstał w marcu 2020 r. z inicjatywy kilkudziesięciu polskich przedsiębiorców, jako reakcja obronna na pandemię i jej skutki. Jednak najemcy centrów handlowych od wielu, wielu lat funkcjonują w sytuacji zasadniczej nierównowagi na każdym szczeblu współpracy z właścicielami centrów.
Wspomniana sprawa ciągnie się w sądach osiem lat i wyrok sądu apelacyjnego z marca br. jest efektem rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego z października ub.r. To pokazuje, jaką determinację musi mieć najemca, który przecież powinien się koncentrować na prowadzeniu handlu, a nie wieloletnich procesach.
Sąd uznał, że zarządca centrum dopuścił się czynu nieuczciwej konkurencji, faworyzując w sposób rzeczowo nieuzasadniony niektórych najemców. Koszty na nich przypadające były przenoszone na pozostałych najemców centrum. Wynajmujący może stosować obniżki np. dla kluczowych najemców – ale wtedy musi pokryć to z własnych zysków, a nie przerzucać je na pozostałych najemców.
Jesteśmy w trakcie rozliczania przez centra handlowe kosztów eksploatacyjnych za 2022 r. i środowisko jest pełne obaw o to, że te koszty skokowo wzrosną. Nie wiem, czy na fali tego wyroku najemcy będą masowo składać pozwy, ale myślę, że pojawią się przynajmniej pisma przedprocesowe.