Co dla sąsiadów zrobi deweloper

Spółdzielnia, do której należą bloki na stołecznych Bielanach, planuje dobrosądziedzkie porozumienie z firmą, która obok ma budować duże osiedle.

Publikacja: 30.06.2022 21:11

W miejscu niszczejącego budynku na stołecznych Piaskach powstanie duże osiedle.Pytanie, jak będzie s

W miejscu niszczejącego budynku na stołecznych Piaskach powstanie duże osiedle.Pytanie, jak będzie skomunikowane

Foto: ANDRZEJ WIKTOR

W sąsiedztwie spółdzielczego osiedla w rejonie ul. Literackiej na stołecznych Bielanach ma powstać nawet kilkaset mieszkań. Inwestycję planuje Dom Development, o czym pisaliśmy już na łamach „Nieruchomości”. Przypomnijmy. Deweloper szykuje inwestycję w miejscu nieukończonego betonowego straszydła, którego budowa rozpoczęła się 22 lata temu. Biurowiec miał być siedzibą EuRoPol Gazu, spółki zajmującej się handlem gazem ziemnym. Budowa stanęła w 2002 roku. Do dziś szpeci krajobraz dzielnicy.

Prace przygotowawcze

Działki z niszczejącym budynkiem trafiły na sprzedaż w 2020 roku. Miasto nie skorzystało z prawa pierwokupu terenu będącego w użytkowaniu wieczystym. Cena – kilkadziesiąt milionów złotych – była za wysoka. Nieruchomość kupiła spółka Dom Development.

Zgodnie ze studium zagospodarowania w tym miejscu Bielan może powstać m.in. osiedle. Pojawiają się informacje o ponad 500 mieszkaniach. Najpierw trzeba jednak rozebrać betonowe gmaszysko.

Deweloper kupił też sąsiednie puste parcele, dla których już w 2017 roku wydano „wuzetkę”, czyli decyzję o warunkach zabudowy. Pozwalała ona na budowę dwóch budynków, infrastruktury i miejsc postojowych. We wrześniu 2021 r. firma złożyła wniosek o pozwolenie na budowę i o rozbiórkę nieukończonego biurowca na sąsiedniej działce. Zgody nie dostała. Jak tłumaczyły władze Bielan na naszych łamach, powodem były „liczne uchybienia projektowe”. Projekt wchodził bowiem w część terenu będącego w użytkowaniu wieczystym. A na takim gruncie, jak mówił nam Włodzimierz Piątkowski, wiceburmistrz Bielan, dopuszczalna jest infrastruktura, np. chodniki, a nie obiekt kubaturowy.

Kolejny wniosek – o pozwolenie na budowę dwóch budynków wielorodzinnych z parkingiem i infrastrukturą techniczną oraz o rozbiórkę budynku biurowego w rejonie ul. Literackiej 7 – do biura architektury i planowania przestrzennego w Urzędzie m.st. Warszawy wpłynął 28 kwietnia tego roku.

Ile mieszkań planuje deweloper? Kiedy budowa mogłaby się rozpocząć? – Trwają prace przygotowawcze i na tym etapie jest zbyt wcześnie, by mówić o harmonogramie – taką odpowiedź przekazało nam biuro prasowe spółki Dom Development.

Przedstawiciele firmy informują jednocześnie, że „trwają też robocze analizy możliwych rozwiązań komunikacyjnych” na planowanym osiedlu. – Do czasu zakończenia analiz o ich przebiegu nie informujemy – zastrzegają.

A właśnie „rozwiązania komunikacyjne” spędzają sen z powiek mieszkańcom sąsiednich bloków należących do Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej (WSM). Sąsiedzi planowanej inwestycji boją się wiecznych korków. Boją się, że nie dotrą tam karetki, straż pożarna.

– Nasze osiedle jest uzależnione od zespołu skrzyżowań Literacka–Kochanowskiego–Rudnickiego – wyjaśnia jeden z mieszkańców. – Skrzyżowania już teraz są przeciążone. A obsługę komunikacyjną nowych inwestycji zaplanowano wyłącznie ulicą Literacką, dalej zaś Kochanowskiego i Rudnickiego – dodaje.

Podkreśla, że jeśli w tym rejonie przybędzie kilkaset aut, osiedla na Piaskach zostaną całkowicie sparaliżowane.

Władze dzielnicy podnoszą, że „trzeba zrobić wszystko, by zjazd z nowego osiedla wyprowadzić do ul. gen. Maczka”. Jak to zrobić?

Do której bramki

– W nowym numerze spółdzielczej gazety „Życie WSM” ukazała się wzmianka o opracowaniu dobrosąsiedzkiego porozumienia między Warszawską Spółdzielnią Mieszkaniową a spółką Dom Development w sprawie planowanej inwestycji – mówi nam mieszkaniec spółdzielczego bloku. – Na temat treści tego porozumienia spółdzielnia nie chce nam nic jednak powiedzieć. Nie bardzo wiemy, czy gramy z naszą spółdzielnią do jednej bramki – zaznacza.

Mieszkańcy zastanawiają się, czy spółdzielnia będzie w stanie zmusić inwestora do wybudowania zjazdów na ul. Maczka.

Co jest w projekcie „dobrosąsiedzkiego porozumienia”? Mariusz Skrocki, wiceprezes Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej ds. inwestycji i remontów, zapewnia, że „spółdzielnia jak najbardziej popiera poprawę komunikacji osiedla Piaski, a w szczególności zasobów przy ul. Literackiej”.

– Optymalnym rozwiązaniem byłoby odciążenie osiedlowych ulic i skierowanie części ruchu bezpośrednio na drogi publiczne o wyższych kategoriach – informuje. – W tym zakresie, niestety, mamy ograniczone możliwości decydowania, ponieważ wszelkie zgody związane z przygotowaniem inwestycji, w tym również sprawy dotyczące ruchu drogowego w obrębie planowanej inwestycji, należą do Urzędu m.st. Warszawy. Nowe ustalenia związane z inwestycją przy Literackiej będą konsultowane z przedstawicielami mieszkańców, czyli radą osiedla Piaski – zapowiada.

Wiceprezes Skrocki dodaje, że w projekcie dobrosąsiedzkiego porozumienia z firmą Dom Development znajdzie się np. „przykładowy zakres prac remontowych, jakie inwestor wykona na rzecz osiedla Piaski wraz z przybliżoną ich wartością”.

– Spółdzielnia zobowiązała firmę Dom Development do dołożenia wszelkich starań, aby prace były prowadzone w godzinach i w sposób jak najmniej uciążliwy dla mieszkańców budynków położonych w bezpośredniej bliskości planowanej budowy, a dojazd do placu budowy odbywał się z ul. S. Maczka – podkreśla wiceprezes. – Na sąsiednich budynkach inwestor zamontuje repery geodezyjne w celu monitorowania ewentualnego wpływu na nie prac montażowych. Porozumienie zostanie podpisane po akceptacji rady osiedla WSM Piaski – dodaje.

– Rozmowy z WSM są poufne – tak z kolei na pytania o treść porozumienia ze spółdzielnią odpowiedziało nam biuro prasowe Domu Development.

W sąsiedztwie spółdzielczego osiedla w rejonie ul. Literackiej na stołecznych Bielanach ma powstać nawet kilkaset mieszkań. Inwestycję planuje Dom Development, o czym pisaliśmy już na łamach „Nieruchomości”. Przypomnijmy. Deweloper szykuje inwestycję w miejscu nieukończonego betonowego straszydła, którego budowa rozpoczęła się 22 lata temu. Biurowiec miał być siedzibą EuRoPol Gazu, spółki zajmującej się handlem gazem ziemnym. Budowa stanęła w 2002 roku. Do dziś szpeci krajobraz dzielnicy.

Prace przygotowawcze

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nieruchomości
Pozwólcie nam wyjechać
Nieruchomości mieszkaniowe
Ceny mieszkań nie rosną już tak agresywnie
Nieruchomości
W centrum nawet kilka razy drożej
Nieruchomości mieszkaniowe
Korekty możliwe w przyszłym roku
Nieruchomości
Zdążyć przed ustawą deweloperską