Reklama

Najwięcej handlu we Wrocławiu i Poznaniu

Miejsce na dobrze przygotowane i przemyślane projekty zawsze się znajdzie - mówi Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Aktualizacja: 18.07.2016 11:57 Publikacja: 15.07.2016 20:22

Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych

Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych

Foto: materiały prasowe

Rz: Niedawno na Stadionie Narodowym w Warszawie zaprezentowanych zostało ponad 150 projektów handlowych z Polski, Czech, Rumunii czy Serbii. Który z nich utkwił panu w pamięci?

Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych: Podczas targów „ReDI, CEE Trade Fair" deweloperzy i inwestorzy zaprezentowali wiele obiektów handlowych z Europy Środkowej i Wschodniej. Bardzo trudno wyróżnić jeden konkretny projekt.

Na pewno uwagę przykuwają te największe, takie jak powstająca w Warszawie Galeria Młociny i Galeria Północna czy bardzo duży w skali całego regionu projekt poznańskiej Posnanii. Wśród inwestycji zagranicznych wymienić można między innymi galerie Palladium w Pradze, Forum Nová Karolína w Ostrawie czy powstająca w Belgradzie Belgrade Plaza oraz budowana w Rumunii Timisoara Plaza.

Czym różnią się galerie handlowe powstające w Polsce w porównaniu z podobnymi w innych krajach naszego regionu Europy?

Polskie centra handlowe realizowane są na bardzo wysokim poziomie. Nie mamy się czego wstydzić zarówno w skali europejskiej, jak i światowej. Na tle innych państw w naszym regionie wypadamy bardzo dobrze.

Reklama
Reklama

Globalizacja, którą możemy zaobserwować w niemal każdym aspekcie naszego życia, dotyczy także rynku nieruchomości komercyjnych. Dlatego też, co do zasady, centrum handlowe realizowane np. w Gdańsku nie będzie diametralnie różnić się od tego budowanego w Bukareszcie. Nie oznacza to jednak, że wszystkie te obiekty są takie same. Deweloperzy mocno stawiają na lokalne akcenty i jak najlepsze dopasowanie galerii do potrzeb danego rynku.

Jak wyglądamy na tle sąsiadów, jeśli chodzi o nasycenie powierzchnią handlową?

Polska plasuje się w połowie europejskiej stawki pod względem nasycenia powierzchnią handlową z wynikiem ponad 290 mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej na tysiąc mieszkańców. Biorąc pod uwagę realizowane obecnie centra handlowe, wskaźnik nasycenia może w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat przekroczyć 300 mkw. na tysiąc mieszkańców. Wśród naszych sąsiadów najbardziej nasycony jest rynek litewski, gdzie współczynnik powierzchni handlowej na 1000 mieszkańców wynosi ponad 320 mkw.

W Niemczech, Czechach czy na Słowacji waha się on od 200 do ponad 250 mkw. Rekordzistami pod względem nasycenia powierzchnią handlową w Europie są Norwegia (około 900 mkw.) i Szwecja (ponad 730 mkw.).

A w którym z polskich miast przypada najwięcej galerii handlowych na tysiąc mieszkańców?

Dużym nasyceniem nowoczesną powierzchnią handlową wyróżniają się przede wszystkim miasta duże i średnie, liczące odpowiednio 200–400 oraz 100–200 tys. mieszkańców. Wśród tych pierwszych nasycenie osiąga wartość średnią 847 mkw. na tysiąc mieszkańców, natomiast w grupie miast średnich – 743 mkw. na tysiąc mieszkańców.

Reklama
Reklama

Z kolei wartość wskaźnika nasycenia dla ośmiu największych aglomeracji wynosi 612 mkw. na tysiąc mieszkańców. Jednak w najbliższych latach wzrośnie on do 663 mkw. Stanie się tak głównie za sprawą oddania do użytku nowych obiektów w aglomeracjach już teraz przodujących pod względem tego kryterium: wrocławskiej, poznańskiej, trójmiejskiej i warszawskiej. Wśród największych ośrodków miejskich w Polsce liderami pod względem nasycenia powierzchnią handlową są Wrocław i Poznań.

Gdzie są jeszcze miejsca na nowe projekty?

Miejsce na dobrze przygotowane i przemyślane projekty zawsze się znajdzie. Same statystyki dotyczące nasycenia powierzchnią handlową nie są najważniejszym wyznacznikiem decyzji inwestorów i włodarzy miejskich. Za przykład niech posłużą projekty Posnanii w stolicy Wielkopolski czy Wroclavii niedaleko wrocławskiego Dworca Głównego.

Oba te miasta jeszcze przed rozpoczęciem budowy nowych projektów cechowało duże nasycenie powierzchnią handlową. Jednak potencjał miejsca, siła nabywcza i analizy zachowań zakupowych mieszkańców przekonały deweloperów do rozpoczęcia inwestycji, które mają realne szanse na duży sukces.

Ciekawym przypadkiem jest także Warszawa, w której powstają niemal równolegle dwa duże projekty, w północnej części miasta przedzielone Wisłą, Galeria Północna oraz Galeria Młociny. Obie zapełnią białą plamę na handlowej mapie stolicy. Dla deweloperów i inwestorów największe polskie aglomeracje są wyzwaniem, ale także dają bardzo duże szanse na realny sukces.

Czy nowy podatek dla sieci handlowych nadal wzbudza tyle emocji w branży?

Reklama
Reklama

Finalna wersja ustawy budzi uzasadniony niepokój w branży i może spowodować, że dla niektórych podmiotów, które operowały na niskich marżach, dalsza działalność w Polsce będzie nieopłacalna lub poszukają one optymalizacji kosztów. Mówiąc kolokwialnie: mleko się rozlało, a efekty nowej daniny będziemy mogli poznać już za kilka miesięcy.

Bardzo duży niepokój branży handlowej budzi także podnoszony przez Solidarność projekt ustawy wprowadzający zakaz handlu w niedzielę, który dla wielu podmiotów może okazać się jeszcze bardziej szkodliwy niż nowy podatek.

Potencjalne ograniczenia odczują nie tylko sieci czy centra handlowe, ale także pracownicy, którzy mogą stracić pracę. Jednak w głównej mierze zakaz odczuliby sami klienci, którzy często robią zakupy w niedzielę i korzystają z oferty usługowo-rozrywkowej centrów handlowych.

Uważam, że projekt ten jest bardzo silnie dyskryminujący w stosunku do podmiotów działających na rynku i wprowadza nierówne traktowanie przedsiębiorców.

CV

Radosław Knap – dyrektor generalny i członek zarządu Polskiej Rady Centrów Handlowych. W organizacji działa od 2009 r. Rozwijał projekty związane z bazą wiedzy o handlu, np. PRCH Turnover Index, Footfall Trends, Katalog Centrów Handlowych online. Od czterech lat jest członkiem ICSC European Research Group.

Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Nieruchomości
Rynek nieruchomości dwa lata po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Czy będą kolejki u notariuszy
Nieruchomości
Czy to już czas na zakup mieszkania? Nie brakuje pesymistów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama