W metropolii warszawskiej, jak mówi Waldemar Oleksiak, ekspert firmy Emmerson Realty, są do kupienia działki w cenie od ok. 50 zł za mkw. (w odległości do 40 km od Warszawy) do 4–8 tys. zł za mkw. w samej stolicy. – Mediana dla całej metropolii to 280 zł za mkw. W tej cenie znajdziemy oferty z okolic Legionowa, Serocka, Piaseczna. Zdarzają się nawet w warszawskim Wawrze i na Białołęce, ale są to bardzo duże działki, o powierzchni nawet ponad 10 tys. mkw. – mówi Waldemar Oleksiak. – Poziom mediany albo nieco wyższy osiągają działki z bliskich okolic powiatu wołomińskiego (Marki, Kobyłka, Radzymin), które cieszą się bardzo dużą popularnością
I dodaje, że rejon ten był wcześniej niedoceniany. – Dziś zasób atrakcyjnych działek w tym rejonie, stosunkowo niedaleko Warszawy, dość szybko maleje – zwraca uwagę ekspert Emmersona. – Kończąca się modernizacja linii kolejowej Rail Baltica na odcinku do Wołomina oraz budowana obwodnica Marek uczynią ten kierunek jeszcze bardziej atrakcyjnym – przekonuje.
Dla bogatych
Według Waldemara Oleksiaka, o ile obowiązujące ceny są dość wysokie dla klientów indywidualnych, o tyle dla deweloperów mogą być wciąż atrakcyjne.
– To nie przypadek, że Marki i Kobyłka w 2015 roku przodowały wśród ponad 20-tysięcznych miast pod względem liczby mieszkań budowanych na 1 tys. mieszkańców – przypomina. – W Markach przewagę ma już działalność deweloperska. W Kobyłce dominowało jeszcze budownictwo indywidualne. Tak czy owak, jest to okres prawdziwego boomu w tych miastach. Im bliżej Warszawy, tym bardziej aktywni są deweloperzy, dla których ceny działek są do zaakceptowania.
W ocenie Waldemara Oleksiaka zakup działki pod budynki jednorodzinne we wskazanych miejscowościach w niedługiej perspektywie stanie się coraz bardziej kosztowny. – Już teraz stać na nie jedynie bogatszych, co widać także po stawianych na tych parcelach domach. Taka tendencja sprzyja rozszerzaniu się metropolii na coraz dalsze i niezurbanizowane jeszcze tereny.
Renata Cimaszewska, członek zarządu m2 Group, zwraca uwagę, że podaż działek w Warszawie i okolicach w minionych miesiącach systematycznie rosła. – Z jednej strony przybywało ofert sprzedaży gruntów porolnych, m.in. w związku z przesuwaniem się granic miasta – mówi. – Z drugiej strony na rynku pojawiały się działki blisko terenów leśnych. Właściciele, którzy kupili je kilkanaście lat temu w celach inwestycyjnych, teraz starają się odsprzedać ziemię z zyskiem – opowiada.