Tymczasem tak nie powinno być. Od wejścia w życie nowego prawa wodnego mija już czwarty miesiąc. Sytuację może częściowo poprawić projekt, nad którym pracuje Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Właśnie trafił on do konsultacji publicznych.
Po zgodę do dyrektora
Zgody wodnoprawne, czyli m.in. pozwolenia wodnoprawne, są potrzebne w wypadku robót melioracyjnych i odwadniających, a także przy budowie dróg, mostów, stawów czy studni. Od 1 stycznia zgody wydaje 50 dyrektorów zarządów zlewni oraz 11 dyrektorów regionalnych zarządów gospodarki wodnej. Wcześniej robiły to starostwa.
– Wielu inwestorów skarży się, że od stycznia czeka na wydanie pozwoleń wodnoprawnych i jeszcze ich nie otrzymało, co niepotrzebnie wydłuża załatwianie formalności budowlanych – mówi Mateusz Stachewicz z Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie uspokaja. – Jesteśmy świadomi zdarzających się opóźnień – mówi Daniel Kociołek z Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. – Problemy dotyczą głównie spraw przejętych od starostw, a jest ich ponad 3 tys. Wiele z nich było już opóźnionych. Staramy się jak najszybciej je zakończyć. Natomiast nowe wnioski o pozwolenia wodnoprawne są rozpatrywane w terminie, tzn. w ciągu miesiąca. Czasami termin wydłuża się do dwóch miesięcy, o czym informujemy składającego wniosek – zapewnia Daniel Kociołek.
Czas rozpatrywania wniosków o wydanie pozwoleń wodnoprawnych może skrócić proponowana zmiana w procedurach, nad którą pracuje resort gospodarki morskiej.