Nie boję się, że powstaną kolejne centra handlowe. Te współczesne, jak Posnania, Stary Browar, trzymają bardzo wysoki poziom. Są tam kina, centra fitnessu, restauracje. Organizowane są akcje charytatywne. Właściciele tych obiektów starają wsłuchać się w głos mieszkańców, klientów. Próbują się odnaleźć we współczesnym układzie społecznym. Nie wszystkie centra radzą sobie równie dobrze. Muszą więc szukać rozwiązań, by stać się bardziej nowoczesnymi.
Część najemców wyszła z galerii. Pójdą na ulice handlowe? Czeka nas renesans ulic?
Nie wiem, czy akurat ulic, ale widzę duże zmiany np. w dzielnicy Jeżyce, gdzie powstaje mnóstwo ciekawych miejsc, restauracji, kawiarni. Miasto zaczyna znowu żyć, nie tylko w piątek wieczorem i w weekend. Być może i wizytówki miast, czyli najważniejsze ulice, znów w jakimś stopniu odżyją. Ale jak się to ostatecznie rozwinie w obliczu tlącej się pandemii, tego jeszcze nie wie nikt.
Jaka część Poznania ma plany zagospodarowania?
Miasto jest objęte planami w ok. 50 proc. Rocznie uchwalmy od kilkunastu do dwudziestu kilku dokumentów. Zapisy szczegółowo uzgadniamy i konsultujemy z mieszkańcami. Nie jest tak, że przychodzi deweloper i my przyklaskujemy jego wizjom. Część terenów, jak lasy, tereny nad Wartą czy cmentarze, planów nie potrzebują, bo nie ma ryzyka zabudowania tych obszarów. Zabezpieczają to osobne przepisy.
Największym wyzwaniem jest jednak nie uchwalanie nowych planów, ale korygowanie istniejących. Często mówi się, że chaos urbanistyczny wynika z braku planów. Ale to tylko część prawdy. Plany trzeba zmieniać, bo zmienia się świat, co pokazuje historia galerii Malta. Kiedy powstawała, nie było powodu, by w tym miejscu planować osiedla. Dziś jest zupełnie inaczej.
Rozbiórka galerii, biurowca, oznacza gigantyczne ilości gruzu. Co z nim zrobić? Jak miasto poradzi sobie z tymi odpadami?
Produkcja śmieci jest wielkim wyzwaniem dla miast. My mamy nowoczesną, ekologiczną spalarnię. Modernizacji wymaga obecna sortownia. Staramy się korzystać z kompetencji przedsiębiorców, którzy działają w tym obszarze. Specjalistyczne firmy, widząc jakie zmiany nas czekają, pracują nad rozwiązaniem problemu – takim, które pozwoli wykorzystać materiały po rozbiórkach budynków.
Nie chodzi już zresztą tylko o odpady po wyburzanych nieruchomościach. Wzrost zamożności Polaków sprawia, że coraz częściej wymieniamy sprzęty, pralki, lodówki, telewizory. One też mogą być przeznaczone do recyklingu. Z takich sprzętów odzyskuje się stal, aluminium – widziałem to niedawno w sortowni działającej w Berlinie. To już nie są śmieci, ale surowce pod inny biznes.
CV
Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania od 2014 r. W 2018 r. został wybrany na drugą kadencję. Społecznik, działacz sportowy, były przedsiębiorca. Ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, studia podyplomowe z zakresu rachunkowości i finansów oraz podatków. Był stypendystą GFPS na Uniwersytecie w Bielefeld w Niemczech. Doświadczenie zawodowe zdobywał w latach 90. w firmach handlowych. Pracował m.in. dla Jana Kulczyka w Kulczyk Tradex.