Białostocka kamienica z początku XX wieku, wybudowana niedługo przed 1906 rokiem, należała pierwotnie do Szeftela Ginzburga, żydowskiego kupca, a później do jego żony i syna. Od początku pomyślana była jako dom dochodowy – reprezentacyjna czynszówka w centrum Białegostoku miała przynosić właścicielom stały zysk. Jeszcze przed 1914 rokiem w neorenesansowej kamienicy, dobitnie świadczącej o wielkomiejskości Białegostoku, wdowa po zmarłym kupcu otworzyła ekskluzywny hotel Metropol. Biznes rozkwitał i przynosił spore dochody. Problem w tym, że pod szyldem hotelu miał rzekomo działać „największy białostocki dom publiczny". Odtąd kamienica z pokojami hotelowymi, drogą restauracją, dwiema kawiarniami i dancingiem bywała powodem obyczajowych skandali.
Eklektyczna czynszówka stanęła na rogu ulicy Krakowskiej i św. Rocha. Bryła budynku została doskonale wpasowana w wymiary narożnej działki. Autor projektu pozostaje nieznany, w dziele widać zamiłowanie twórcy do neorenesansu. Anonimowego artystę można uznać za epigona stylu neorenesansowego, który w Europie przestaje być modny w 1900 roku. Do tego czasu rozwija się prężnie szczególnie w Wiedniu, tam w podobnym stylu wznoszono sądy, banki, szkoły i domy mieszkalne.
Rozwój i kryzysy
Kamienica w wiedeńskiej estetyce – stawiana na zlecenie Ginzburga w Białymstoku – miała eleganckie skrzydło od ulicy Krakowskiej i skromną oficynę od podwórza. Klatkę zdobiły kolorowe posadzki i dekoracje malarskie na sufitach. Dach wieńczyły typowe dla eklektycznego neorenesansu detale architektoniczne.
„Białystok uległ gwałtownym przeobrażeniom, będącym skutkiem szybkiej industrializacji. Powstałe na przełomie XIX i XX wieku budynki mieszkalne, zachowane do dzisiaj w nikłym procencie, prezentowały rozmaitość stylistyczną i zróżnicowanie typologiczne" – ocenia Małgorzata Dolistowska, autorka przekrojowej monografii: „W poszukiwaniu tożsamości miasta. Architektura i urbanistyka Białegostoku w latach 1795–1939". Historyczka dodaje krytycznie: „Rozwój przestrzenny miasta w drugiej połowie dziewiętnastego wieku przebiegał w dużym stopniu bezplanowo i samorzutnie. Na pejzaż ówczesnego miasta składały się fabryki, zakłady przemysłowe, magazyny, miejskie domy, kamienice czynszowe o różnym standardzie, rezydencje oraz powstające coraz częściej wille przemysłowców".
Białystok, dawna rezydencja rodziny Branickich, uzyskał przywileje miejskie w 1749 roku. Z arystokratycznej rezydencji miasto szybko zaczęło się przekształcać w ośrodek przemysłu. Pierwszy boom budowlany rozpoczął się w 1870 roku, aby dziesięć lat później osiągnąć swoje apogeum. Zapotrzebowanie na cegłę było w 1880 roku tak duże, że cztery białostockie cegielnie, produkując łącznie 800 tys. cegieł rocznie, nie były w stanie zaspokoić ogromnych potrzeb przedsiębiorców. W 1884 roku w okolicznym majątku Horodniczany powstała bardziej nowoczesna cegielnia – zakład był w stanie produkować 4 mln cegieł na rok. W niedługim czasie lokalny rynek znalazł się w poważnym kryzysie. Cena cegły spadła. Władze, aby ratować gospodarkę, zdecydowały się na budowę koszar wojskowych dla piechoty i ułanów.