Kodeks budowlany ma ułatwić inwestycje

Eksperci chcą rezygnacji z pozwoleń budowlanych. Formalności można by załatwiać przez Internet. Powstałe obiekty byłyby poddane ostrej kontroli

Aktualizacja: 14.01.2010 06:30 Publikacja: 14.01.2010 00:19

Kodeks budowlany ma ułatwić inwestycje

Foto: SAM/Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Zespół pracowników naukowych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie pod kierownictwem prof. Zygmunta Niewiadomskiego przygotował tezy do projektu kodeksu budowlanego, które następnie trafią do rządu, prezydenta i posłów.

– Dziesiątki nowelizacji utworzyły gąszcz niespójnych przepisów, przez który z trudem przedzierają się inwestorzy. Chcemy to zmienić. – wyjaśnia prof. Niewiadomski.

[srodtytul]Co zawiera kodeks[/srodtytul]

Założenia do kodeksu przewidują, że [b]będzie można rozpocząć większość budów z chwilą złożenia pisemnej informacji o ich rozpoczęciu wraz z kompletem dokumentów, w tym z projektem budowlanym (dopuszczalna ma być droga elektroniczna).[/b] Powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego otrzymaliby prawo wnoszenia sprzeciwu – z obowiązkiem uzasadnienia takiego werdyktu i wskazania, co należy poprawić, by informację można było przyjąć. Zniknie więc postępowanie administracyjne towarzyszące wydawaniu pozwolenia na budowę oraz tryb odwoławczy, który dziś pozwala blokować rozpoczęcie budowy. Dla właścicieli i użytkowników sąsiednich działek to nie najlepsza wiadomość. Stracą bowiem na tym etapie postępowania wpływ na to, co się buduje obok.

[b]Pozostaną pozwolenia na budowę dla inwestycji, które będą mogły mieć wpływ na środowisko. Niezbędny też będzie raport o takim oddziaływaniu. Chodzi np. o budowę zakładów przemysłowych, osiedli mieszkaniowych etc.[/b] Z uproszczonej formuły będą za to korzystać budujący m.in. domy jednorodzinne, niewielkie budynki.

Dużo ostrzejsze rygory miałyby obowiązywać po zakończeniu budowy. [b]Wszystkie inwestycje zostałyby poddane kontroli nadzoru budowlanego oraz musiałyby uzyskać pozwolenie na użytkowanie.[/b] Stronami w postępowaniu o jego wydanie ma być nie tylko, jak obecnie, inwestor, ale też właściciele i użytkownicy wieczyści sąsiednich nieruchomości.

Powinien się zmienić system planowania przestrzennego. Studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin zastąpią plany rozwoju.

[srodtytul]Zmiany w planowaniu[/srodtytul]

Dla terenów inwestycyjnych [b]gminy będą uchwalać plany zabudowy o charakterze przepisów miejscowych.[/b] Tam, gdzie ich nie będzie, musiałyby przygotować przepisy urbanistyczne. Zamiast warunków zabudowy na terenach bez planu mają obowiązywać zgłoszenia urbanistyczne (bez konieczności wydania decyzji). Inwestor musiałby uzbroić działkę.

– Mamy nadzieję, że tezy do kodeksu staną się przedmiotem dalszych prac legislacyjnych – dodaje prof. Niewiadomski.

– Zmiany w procedurach budowlanych są niewątpliwie potrzebne – uważa Zbigniew Malisz, dyrektor Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Powinny być jednak wprowadzane ostrożnie, żeby nie pogłębić istniejącego już chaosu prawnego.

– Ministerstwo Infrastruktury pracuje natomiast nad swoimi propozycjami zmian do ustawy o planowaniu i na tym jesteśmy w tej chwili skoncentrowani – mówi Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=r.krupa@rp.pl]r.krupa@rp.pl[/mail][/i]

[ramka][srodtytul]Próby kolejnych nowelizacji[/srodtytul]

Do tej pory próby uproszczenia prawa budowlanego spełzły na niczym.

? W ub.r. Sejm uchwalił nowelizację prawa budowlanego, która likwidowała zarówno pozwolenia na budowę, jak i na użytkowanie. Nie podpisał jej jednak prezydent, lecz skierował do Trybunału Konstytucyjnego, by zbadał jej zgodność z konstytucją.

? Podobne rozwiązania przygotowało Ministerstwo Infrastruktury, ale w związku z tym, że prezydent wspomniane przepisy skierował do TK, zaniechało prac nad prawem budowlanym. W tej chwili pracuje ono nad ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. I czeka na orzeczenie TK.

? Jakie będą losy kodeksu budowlanego? Rozwiązania są podobne do poprzednich, lecz nie identyczne. Różnią się m.in. tym, że nie likwiduje się wszystkich decyzji administracyjnych, pozostawia pozwolenie na użytkowanie. [/ramka]

Zespół pracowników naukowych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie pod kierownictwem prof. Zygmunta Niewiadomskiego przygotował tezy do projektu kodeksu budowlanego, które następnie trafią do rządu, prezydenta i posłów.

– Dziesiątki nowelizacji utworzyły gąszcz niespójnych przepisów, przez który z trudem przedzierają się inwestorzy. Chcemy to zmienić. – wyjaśnia prof. Niewiadomski.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów