Właściciel, który dokonał podłączenia, twierdzi, że ten właśnie komin wskazał mu kominiarz. W zaistniałej sytuacji zachodzi pilna konieczność przełączenia odprowadzenia spalin z pieca gazowego do innego komina, a być może będzie nawet konieczne, aby te spaliny odprowadzić kominem zewnętrznym. Wiemy, że kominy należą do nieruchomości wspólnej, ale mamy wątpliwość, kogo obciążają koszty związane ze zmianą miejsca odprowadzania spalin z pieca gazowego?

(nazwisko do wiadomości redakcji)

Odpowiada Janusz Gdański, Ogólnopolska Izba Gospodarki Nieruchomościami

– Jeśli chodzi o piece wewnątrz mieszkań oraz kominy odprowadzające z nich spaliny, to zarówno montaż kwasoodpornego wsadu kominowego, jak i wykonanie komina zewnętrznego to koszty obciążające właściciela lokalu, a nie wspólnotę mieszkaniową. Wspólnota o tyle jest stroną, że właściciel lokalu nie może bez jej zgody zamontować we wspólnym kominie wsadu kwasoodpornego ani wykonać komina zewnętrznego. Natomiast nie ma żadnych podstaw, aby koszty jakiegokolwiek działania właściciela, którego celem jest zaspokojenie jego indywidualnych potrzeb, obciążały finansowo wspólnotę mieszkaniową. Dlatego wszelkie koszty musi ponieść właściciel lokalu, który dokonał tego niewłaściwego podłączenia.

Czytelnik niestety nie wyjaśnia, w jakich okolicznościach doszło do tego podłączenia. Być może cały problem powstał z winy kominiarza, który podobno nakłonił właściciela do podłączenia się do niewłaściwego komina. Jeśli tak było, to właściciel lokalu, który wykorzystał wskazany przez kominiarza przewód, ma prawo żądać od kominiarza, aby ten sfinansował wszelkie koszty będące efektem jego nierzetelności lub braku kompetencji. Zwłaszcza, jeśli zapłacił za ekspertyzę kominiarską, w tym wskazanie przewodu kominowego, do którego może się podłączyć.