Rozmawiamy z Januszem Gdańskim z Ogólnopolskiej Izby Gospodarki Nieruchomościami
W budynku, w którym mieszkam, jest ogrzewanie gazowe. W naszej wspólnocie po kontroli przewodów kominowych zarządzono wymianę wkładów kominowych. Na ostatnim zebraniu rozgorzał spór o to, czy koszt montażu, czyli wymiany oraz późniejszej konserwacji wkładu, powinien ponosić właściciel lokalu czy wspólnota z funduszu remontowego?
– Problem tego typu pojawia się w wielu wspólnotach, gdzie jest stosowane ogrzewanie piecem gazowym. Rozterki wynikają z tego powodu, że z jednej strony – zgodnie z przepisami (rozporządzenie ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie) – to właściciel lokalu ogrzewanego gazowym piecem c.o. ma obowiązek zapewnić takie odprowadzenie spalin, aby nie powodowały one uszkodzeń przewodu kominowego, a więc np. montując wkład kominowy.
Z drugiej strony wkład kominowy jest montowany w kominie, a kominy należą przecież do nieruchomości wspólnej, co nasuwa wniosek, że koszty montażu i konserwacji wkładu powinny obciążyć wspólnotę.
Właściwa interpretacja jest taka: wkład kominowy służy wyłącznie właścicielowi lokalu, a więc mimo że jest umiejscowiony we wspólnym kominie, to koszt jego montażu i konserwacji nie może obciążać wspólnoty mieszkaniowej, lecz właściciela. Zachodzi tu sytuacja podobna do tej, gdy wspólnota zdecyduje się na reklamę umieszczoną na elewacji budynku – elewacja jest częścią nieruchomości wspólnej, ale reklama już nie, gdyż służy wyłącznie temu, kto ją umieścił. Koszt montażu i konserwacji reklamy obciąża więc tego, kto ją zamontował.