Wolą mieszkania wynajmować niż kupować

Lipiec nie sprzyja podejmowaniu decyzji o zakupie nieruchomości. Tym bardziej że ceny tych najatrakcyjniejszych niezmiennie są wysokie. Wzrasta za to zainteresowanie wynajmem mieszkań

Publikacja: 04.08.2008 07:00

Ceny 1 mkw. mieszkań dwupokojowych w lipcu 2008 r.

Ceny 1 mkw. mieszkań dwupokojowych w lipcu 2008 r.

Foto: Rzeczpospolita

W lipcu niewielu klientów puka zarówno do biur pośredników, jak i sprzedaży deweloperów. – Dzieje się tak każdego roku, o czym wiedzą zarówno deweloperzy, jak i pośrednicy. Zatem w tym czasie nie organizują szczególnych akcji marketingowych i promocyjnych – zauważa Przemysław Szkutnik z Ober-Haus.

[srodtytul]Warszawa[/srodtytul]

Pośrednicy z Ober-Haus odnotowali w lipcu spowolnienie w sprzedaży, a podaż jest wysoka. – Jeżeli jednak zaczniemy poszukiwać mieszkania lub domu o konkretnych parametrach, w interesującej cenie, okazuje się, że wcale nie jest tak łatwo znaleźć odpowiednią nieruchomość. Ceny atrakcyjnych mieszkań i domów w najbardziej poszukiwanych lokalizacjach, w centralnych częściach Warszawy, utrzymują się na wysokim poziomie – mówi Tomasz Kujawa z Ober-Haus.

Zauważa, że bardziej dostępne dla kieszeni klientów są dzielnice na obrzeżach Warszawy, jak Białołęka czy nawet Wilanów. Jest to efekt dużej liczby nowych inwestycji, a co za tym idzie konkurencji między deweloperami. – Niezmiennie utrzymuje się duże zainteresowanie domami o powierzchni 150 – 250 mkw. w cenie do 1,4 mln zł. Pula takich ofert jest dosyć duża – zapewnia Kujawa.

W lipcu pośrednicy odnotowali ożywienie na rynku najmu: do warszawskich firm napływają nowi pracownicy, a jednocześnie często następują zamiany dotychczas wynajmowanych mieszkań na nowe o wyższym standardzie. – Nie słabnie zainteresowanie domami do wynajęcia, zwłaszcza wśród cudzoziemców. Dużym powodzeniem cieszą się nieruchomości na Mokotowie, Sadybie, w Wilanowie i na Saskiej Kępie – wyjaśnia Tomasz Kujawa. Średnia cena wynajmu domu to 7 – 12 tys. zł miesięcznie.

[srodtytul]Kraków[/srodtytul]

Od kilku miesięcy panuje tu stan wyczekiwania. Klienci wstrzymują się z decyzją o kupnie lokali, a ich właściciele z niecierpliwością czekają na jesień, licząc, że będzie to początek ożywienia na rynku. – Rozsądny sprzedający powinien uwzględnić to, że dziś cena transakcyjna odbiega od ceny ofertowej o około 10 proc., czasem osiągając nawet 15 proc. różnicy – szacuje Małgorzata Pajor z Ober-Haus.

Jednocześnie w lipcu odnotowano znaczący wzrost zainteresowania ofertami wynajmu mieszkań i domów w porównaniu z ostatnimi dwoma miesiącami. – Klienci zdają sobie sprawę, iż chcąc znaleźć ofertę, która będzie jak najbardziej zgodna z ich oczekiwaniami, należy rozpocząć poszukiwania już teraz – opowiada Małgorzata Pajor. – Kraków jest miejscem, gdzie po sezonie wakacyjnym widać wzrastające zapotrzebowanie na mieszkania do wynajęcia dla powracających z wakacji studentów oraz przybywających na nowe kontrakty osób z innych miast.

[srodtytul]Trójmiasto[/srodtytul]

Także nad morzem sprzedawcy czekają na ożywienie na rynku. – Ceny utrzymują się jednak na takim samym poziomie jak przed miesiącem – zauważa Przemysław Szkutnik.

Wzmożony ruch panuje na rynku wynajmu. – Dotyczy to jednak tylko wynajmów krótkoterminowych i jest efektem rosnącego ruchu turystycznego w Trójmieście, przy ograniczonej możliwości bazy hotelowej. Jeszcze dwa, trzy lata temu zainteresowaniem turystów cieszyły się tylko mieszkania w pasie nadmorskim lub na Starym Mieście w Gdańsku. Tymczasem w tym roku obserwujemy pojawienie się wielu ofert krótkotrwałych najmów w dzielnicach znacznie oddalonych od morza czy centrum – opowiada Szkutnik. – Takie mieszkania są dużo tańsze od tych zlokalizowanych w pasie nadmorskim czy na gdańskiej Starówce, dlatego też budzą coraz większe zainteresowanie najemców, mimo że z tych rejonów muszą dojeżdżać nad morze czy na Stare Miasto nawet kilkadziesiąt minut. Pojawiło się też wiele mieszkań zwolnionych przez studentów na okres wakacyjny. One również trafiają na wynajem krótkoterminowy.

– Wiele niepokoju wzbudzają wśród właścicieli mieszkań zapowiedzi nowych przepisów. Na przykład nowelizacja wprowadzająca od stycznia 2009 roku obowiązek posiadania certyfikatu energetycznego dla wszystkich mieszkań będących w obrocie. Brak certyfikatów, a co więcej brak możliwości ich uzyskania w krótkim czasie, może spowodować wzrost liczby transakcji przed końcem roku. – ocenia Szkutnik.

[srodtytul]Wrocław i Poznań[/srodtytul]

We Wrocławiu bardzo duża liczba tych samych ofert zalega od kilku tygodni na portalach internetowych. – Chętnych do oglądania nie ma zbyt wielu, dlatego jeśli pojawi się zainteresowany zakupem, właściciele dość łatwo zgadzają się na spore obniżki cen podczas negocjacji – przekonuje Iwona Żupańska.

Pojawiło się też sporo ofert domów jednorodzinnych, których budowę rozpoczęto w ubiegłym roku z myślą o ich późniejszej sprzedaży, co zaowocowało większą podażą domów w stanie deweloperskim.

– Tu także ceny transakcyjne w zdecydowany sposób odbiegają od ofertowych. Często jest to różnica 50 – 60 tys. zł przy transakcji w wysokości 600 tys. zł – podaje Żupańska.

Za mieszkaniami na wynajem zaczynają się rozglądać studenci, mając w pamięci doświadczenia z poprzedniego okresu, kiedy popyt przewyższył podaż i część osób jeszcze w listopadzie poszukiwała mieszkania. – Ofert dla studentów jest niewiele. Wynajmujący korzystają więc z okazji i podnoszą czynsze. Dość widoczna jest natomiast oferta przygotowanych pod wynajem mieszkań z tzw. wyższej półki. Łatwiej więc znaleźć mieszkania przeznaczone dla top managementu niż dla przeciętnej rodziny – twierdzi Iwona Żupańska.

W stolicy Wielkopolski pośrednicy zanotowali wyraźne ożywienie i wiele zapytań dotyczących zakupu lub wynajmu mieszkań. – Jednak na razie zwiększenie liczby odwiedzających nasze biuro nie przekłada się na liczbę zawartych transakcji. Większość klientów próbuje sondować, weryfikować i sprawdzać sytuację na rynku. Niemniej jednak jest to wyraźny sygnał, że wiele osób myśli o kupnie lokum – opowiada Karolina Jaremicz z Ober-Haus.

Zauważa, że klienci nadal poszukują przede wszystkim mieszkań tanich, w dobrych lokalizacjach. – Do łask wracają tanie lokale w wielkiej płycie. W niedługim czasie cena mieszkań w tym segmencie rynku powinna nieco wzrosnąć – twierdzi Jaremicz.

[srodtytul]Katowice i Łódź[/srodtytul]

W tym pierwszym mieście spadła liczba klientów poszukujący mieszkań na rynku wtórnym, również podaż jest niższa niż w poprzednich miesiącach. Ma to związek m.in. z niełatwą sytuacją na rynku kredytów hipotecznych. – Należy jednak zwrócić uwagę na zwiększone zainteresowanie wynajmem. Biorąc pod uwagę popyt, szczególnie poszukiwane są te w centrum miasta, za które najemca jest gotowy zapłacić do 1,8 tys. zł miesięcznie. Oczekiwania klientów jednak rosną, w takiej cenie pragną wynająć lokal w budynku o dobrym standardzie, zwracają też coraz większą uwagę na odpowiednie wyposażenie. Mimo to podaż takich lokali nie zaspokaja popytu – opowiada Bartosz Woźniak z Ober-Haus. – Generalnie widoczny jest na rynku wzrost wymagań klientów, co niewątpliwie związane jest ze zmieniającą się grupą klientów: bardzo często są to firmy lokujące swoje biura na Śląsku.

Jeśli sytuacja na rynku kredytów hipotecznych się nie ustabilizuje, należy się spodziewać zdecydowanego zwiększenia zainteresowania klientów rynkiem wynajmu, a co za tym idzie – wzrostu cen.

Z kolei średnia cena mkw. mieszkania na rynku wtórnym w Łodzi pod koniec drugiego kwartału tego roku to 4,5 tys. zł. – Obserwujemy delikatny wzrost cen, jednak liczba przeprowadzanych transakcji nie wzrasta. Wciąż warunki dyktują kupujący – zapewnia Izabela Kmita z Ober-Haus. – Coraz więcej ofert sprzedaży mieszkań na rynku wtórnym to luksusowe, w pełni umeblowane apartamenty.

W górę idą też stawki najmu.

W lipcu niewielu klientów puka zarówno do biur pośredników, jak i sprzedaży deweloperów. – Dzieje się tak każdego roku, o czym wiedzą zarówno deweloperzy, jak i pośrednicy. Zatem w tym czasie nie organizują szczególnych akcji marketingowych i promocyjnych – zauważa Przemysław Szkutnik z Ober-Haus.

[srodtytul]Warszawa[/srodtytul]

Pozostało 95% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej