Inne marki wynajmują lokale w stolicy, a inne w mniejszych miastach

Nowe centra handlowe pojawią się w Warszawie w ciągu pięciu lat. W istniejących właściwie nie ma pustostanów. Zarządcy czy właściciele, gdy zwalnia się atrakcyjny lokal, robią konkursy dla najemców. Wygrywa ten, kto zapłaci więcej lub ma bardziej prestiżową markę

Publikacja: 07.12.2008 08:55

Katarzyna Michnikowska, starszy analityk Cushman & Wakefield

Katarzyna Michnikowska, starszy analityk Cushman & Wakefield

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Czym różnią się centra handlowe powstające dziś np. w Radomiu czy innych miastach ze 100 – 200 tys. mieszkańców od obiektów, które znamy z Warszawy?[/b]

[b]Katarzyna Michnikowska:[/b] Trudno generalizować, bo nie istnieją standardy różniące centra handlowe w miastach ze 100 – 200 tysiącami mieszkańców od centrów warszawskich. Jedyną różnicą, która przychodzi mi na myśl, jest wielkość: w mniejszych miastach znajdziemy zapewne nieco mniejsze centra handlowe niż w Warszawie, chociaż też nie zawsze.

Oczywiście jest również pewna grupa marek luksusowych, które nie mają w swojej strategii ekspansji w miastach mniejszych, w związku z czym nie znajdziemy ich w takich lokalizacjach.

A jeśli chodzi o Galerię Słoneczną w Radomiu (szczegóły: patrz poniżej – red.), to podstawowym parametrem odróżniającym ją od innych centrów handlowych jest to, że to część wielofunkcyjnej inwestycji, na którą składać się będą również: aquapark, multipleks, tereny rekreacyjne – deptak z kawiarniami oraz osiedle mieszkaniowe.

[b]Czy stolica przestała być atrakcyjnym miejscem dla deweloperów centrów handlowych?[/b]

Stolica mimo stosunkowo dużego nasycenia centrami handlowymi jest nadal atrakcyjna dla deweloperów i inwestorów. Dziś praktycznie nie ma dobrej jakości powierzchni handlowej pod wynajem, a popyt utrzymuje się na wysokim stabilnym poziomie.

Nowych inwestycji w centra handlowe w Warszawie należy się spodziewać w perspektywie pięciu lat, gdyż obecnie żaden ze znaczących projektów nie znajduje się na zaawansowanym etapie przygotowań.

[b]Gdzie można się spodziewać nowych projektów w Warszawie?[/b]

Przed nami decyzje co do zagospodarowania bardzo atrakcyjnych dla handlu terenów – m.in. placu Defilad, głównych warszawskich dworców kolejowych, Wilanowa. Obiekty, które mogą powstawać w tych lokalizacjach, będą wielofunkcyjnymi centrami o najwyższych standardach wpisującymi się w plany rewitalizacji czy zagospodarowania całych obszarów miasta.

Dodatkowo można się spodziewać rozbudowy niektórych istniejących obiektów – np. Tesco Kabaty – oraz budowy mniejszych osiedlowych centrów handlowych o znaczeniu lokalnym.

[b]Ile mkw. centrum handlowego przypada dziś na jednego mieszkańca Warszawy w porównaniu z innymi europejskimi stolicami?[/b]

Średnia podaż powierzchni w centrach handlowych przypadająca na tysiąc mieszkańców dla 27 krajów Unii Europejskiej wynosi obecnie 201 mkw. (patrz wykres obok – red.). Polska nie osiągnęła tego wyniku.A łączna podaż powierzchni w centrach handlowych w całej Europie wyniosła w tym roku ok. 115 milionów mkw. Odnotowaliśmy rekordową ilość – 3,7 mln mkw. – nowej powierzchni handlowej oddanej do użytku w Europie w okresie sześciu miesięcy, do czerwca br.

[b]Czy długo trzeba dziś czekać na wynajęcie powierzchni w warszawskim centrum handlowym?[/b]

Generalnie w najlepszych obiektach jest kolejka oczekujących, a wymiany najemców odbywają się na zasadzie ich wyboru: który bardziej uatrakcyjni ofertę obiektu, swoim logo podniesie jego prestiż, zagwarantuje stabilność i bezpieczeństwo najmu lub zapłaci wyższą stawkę czynszową.

Poziom pustostanów na warszawskim rynku centrów handlowych wynosił w trzecim kwartale 2008 roku zaledwie 0,2 proc., co oznacza, że wolne są pojedyncze, małe lokale handlowe dosłownie w kilku centrach zlokalizowanych peryferyjnie w stosunku do ich docelowej grupy konsumentów.

[b]Rz: Czym różnią się centra handlowe powstające dziś np. w Radomiu czy innych miastach ze 100 – 200 tys. mieszkańców od obiektów, które znamy z Warszawy?[/b]

[b]Katarzyna Michnikowska:[/b] Trudno generalizować, bo nie istnieją standardy różniące centra handlowe w miastach ze 100 – 200 tysiącami mieszkańców od centrów warszawskich. Jedyną różnicą, która przychodzi mi na myśl, jest wielkość: w mniejszych miastach znajdziemy zapewne nieco mniejsze centra handlowe niż w Warszawie, chociaż też nie zawsze.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Nieruchomości
Barometr cen mieszkań. Wzrosty cen wyhamowały
Nieruchomości
Koniec spowolnienia sprzedaży mieszkań? Znamy wyniki deweloperów z giełdy
Nieruchomości
Nadszedł czas kupującego. Ceny mieszkań do negocjacji
Nieruchomości
Reforma planistyczna a rynek gruntów inwestycyjnych
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Nieruchomości
Tak deweloperzy wyceniali mieszkania w kwietniu
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne