Saska Kępa to niezmiennie jedna z atrakcyjniejszych lokalizacji prawobrzeżnej Warszawy, która ciągle przyciąga nowych nabywców mieszkań, mimo kryzysu na rynku mieszkaniowym.
– Klienci szukają lokali z klimatem lat 30., w średnich cenach, co znaczy, że są skłonni zapłacić 11 – 12 tys. za mkw.
– mówi Jadwiga Pawłowicz z Warszawskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami, właścicielka agencji Afrykańska Nieruchomości.Zainteresowaniem cieszą się budynki z wysokimi mieszkaniami (280 – 300 cm), z możliwością zrobienia kominka, nawet do całkowitego remontu.
[srodtytul]Klimatyczna okolica[/srodtytul]
Świetny dostęp komunikacyjny do centrum, cisza, spokój i małomiasteczkowy klimat powodują, że stale Saska Kępa jest brana pod uwagę przez osoby szukające lokum. – Poszukiwane są bardzo różne mieszkania, począwszy od niewielkich kawalerek, a na apartamentach kończąc, które niczym nie ustępują podobnym lokalom z innych części miasta, a nawet są od nich bardziej kameralne – wyjaśnia Marcin Jańczuk z agencji nieruchomości Metrohouse.