Reklama

Na narty do centrum handlowego

Rozwiązania przestrzenne nowych centrów handlowych mają być na tyle elastyczne, by umożliwiać ciągłe zmiany przeznaczenia.

Publikacja: 30.12.2018 11:26

Na narty do centrum handlowego

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

44 proc. pieniędzy przeznaczonych na świąteczne prezenty Polacy deklarowali zostawić w tym roku w sklepach internetowych - podaje Deloitte. W 2016 roku 50 proc. polskich internautów kupowało online, w 2017 roku - 54 proc. (ok.15 mln osób). Wartość rynku e-commerce w 2017 roku sięgnęła 40 mld zł, dla 2018 roku szacunki ekspertów mówiły o 45-50 mld zł. (Badanie „E-commerce w Polsce 2018" zrealizowane przez Gemius dla e-Commerce Polska). Na zakupy online przypada tylko 7,7 proc. ogółu wydatków Polaków na towary i usługi, w Wielkiej Brytanii jest to aż 14,5 proc. E-commerce odpowiada w Polsce za 1,65 proc. PKB. W Wielkiej Brytanii - za 7,9 proc. (Ecommerce Europe, European Commerce Report 2018 Edition). W 2017 roku Polska zanotowała 6,7-proc. wzrost obrotu sklepów stacjonarnych (przy średniej UE 1.8 proc.) W 2018 roku przewidywany jest wzrost o kolejne 5,6 proc. i to pomimo zakazu handlu w niedzielę. (GfK, European Retail in 2018).

Sytuację na rynku handlowym komentuje Agnieszka Pytlas, partner zarządzający kancelarii Magnusson, Tokaj i Partnerzy:

Jak pokazują wszystkie statystyki, nieustanny rozwój zakupów internetowych jest faktem. Jeszcze 15 lat temu sprzedaż detaliczna online w Polsce była była nowością, teraz jest warta ponad 40 mld i rok do roku rośnie w tempie dwucyfrowym. W tym samym okresie bardzo wzrosła również wielkość powierzchni handlowej w Polsce i rozrosła się do 14 mln mkw. powierzchni handlowej. Z doświadczeń wielu naszych klientów, z którymi współpracujemy w ramach praktyki retail a którzy łączą prowadzenie działalność zarówno w formie tradycyjnych sklepów jaki i online, wynika, że konsumenci nadal chętnie wybierają zakupy w tradycyjnych sklepach.

Okazuje się, że sprzedaż tradycyjna i online mogą mocno na siebie wpływać i to w pozytywnym sensie: sprzedawcy detaliczni zwiększają sprzedaż przez Internet, wykorzystując swoją fizyczną przestrzeń do budowania wizerunku marki i często jako wystawę sklepową, a także pragmatycznie do obsługi zamówień internetowych.

Z kolei marki internetowe odkrywają, że "fizyczny" handel detaliczny jest bardziej opłacalną drogą do dotarcia do klientów i tworzą miejsca, gdzie handel w tradycyjnym rozumieniu sklepów stacjonarnych łączy się z możliwościami Internetu, multimediami, cyfrowym dostępem do szerokiego wyboru towarów.

Reklama
Reklama

W ślad za tymi zmianami, którym już ogólnie nadano wspólne określenie handlu przyszłości próbuje nadążać system prawny Unii Europejskiej w ramach programu Nowy Ład dla Konsumentów, który zgodnie z ideą Komisji Europejskiej ma zagwarantować, że wszyscy europejscy konsumenci będą mogli w pełni korzystać z przysługujących im praw oraz dopasowania tych praw do ery cyfrowej.

Zgodnie z komunikatem Komisji Europejskiej z ubiegłego roku, dzięki nadchodzącym propozycjom zostanie zagwarantowane, że prawa te staną się rzeczywistością online i offline. Zdaniem komisji, przepisy konsumenckie UE przyczyniły się do zwiększenia zaufania konsumentów: w 2016 r. prawie sześciu na dziesięciu konsumentów (58 proc.) uważało, że są dobrze chronieni podczas dokonywania zakupów przez internet z innego państwa członkowskiego, w porównaniu do zaledwie jednego na dziesięciu (10 proc.) w 2003 r. Siedmiu na dziesięciu klientów stwierdziło, że skorzystało z prawa do bezpłatnej minimalnej dwuletniej gwarancji na towary.

Z doświadczeń z rynku handlu detalicznego w Wielkiej Brytanii czy Stanów Zjednoczonych wynika, że paradoksalnie przyszłość handlu detalicznego nie będzie polegać na sprzedaży, ale na tworzeniu miejsc wyjątkowych, które mają wzbudzić pozytywne emocje związane z zakupami, być przede wszystkim miejscem spotkań, spędzania wolnego czasu i rozrywki, a rozwiązania przestrzenne nowych centrów handlowych mają być na tyle elastyczne by umożliwiać ciągłe zmiany przeznaczenia.

Przykładem mogą być gigantyczne amerykańskie galerie handlowe typu American Dream, które w swojej ofercie proponują sztuczne stoki narciarskie i parki wodne. Handel detaliczny, we wszystkich swoich wielokanałowych formach, musi ewoluować, aby przetrwać, ale mam nadzieję, że jego przyszłością nie będą gigantyczne parki rozrywki w wydaniu amerykańskim.

O tym, jak ważne jest tworzenie pozytywnych emocji i doświadczeń zakupowych można dyskutować na przykładzie działalności i przyczyn upadku znanej sieci Toys "R" Us, oferującej zabawki głównie w Stanach Zjednoczonych, która w tym roku zakończyła swoją działalność po ponad 70 latach działalności. Sklep z zabawkami przypominający halę magazynową, bez specjalnych ułatwień w wyszukiwaniu konkretnych produktów i ich przetestowaniu nie miał szans w zestawieniu ze sprzedażą internetową, oferującą ten sam produkt w lepszej cenie z dostawą wprost do domu.

Nieruchomości
PRS. Pierwsze certyfikaty dla Resi4Rent
Nieruchomości
Deweloperzy i długo, długo nic. Kto i gdzie buduje mieszkania w Polsce?
Nieruchomości
Ceny mieszkań nie rosną, ale część klientów wciąż odkłada zakupy
Nieruchomości
Na rynku mieszkań bez upałów
Nieruchomości
Ile mieszkań zbudowały Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe?
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama