– Dynamiczny rozwój rynku nieruchomości przełożył się bezpośrednio na ceny działek. Grunty drożały w latach 2004 – 2008 o kilkaset procent. Deweloperzy byli skłonni zapłacić nawet 4 tys. złotych za 1 mkw. działki budowlanej w dobrej lokalizacji. Koniunktura jednak wyhamowała – podkreśla Katarzyna Podyma, dyrektor ds. komunikacji CEE Property Group.
Jak podkreślają osoby z działu analiz CEE Property Group, obecnie najwięcej ofert sprzedaży nieruchomości gruntowych odnaleźć można w województwach dolnośląskim, mazowieckim oraz lubelskim.
– Podaż jest dość wysoka, a ceny w porównaniu z ubiegłym rokiem spadły średnio o kilkanaście procent, a w mniej atrakcyjnych lokalizacjach nawet o 20 – 30 proc. – ocenia Katarzyna Podyma. – Widoczne spowolnienie dotknęło w szczególności tereny, które są znacznie oddalone od miast lub leżą w mało atrakcyjnej okolicy. Większość podaży stanowią działki o powierzchni 1 – 3 tys. mkw.
[srodtytul]Stabilna podaż[/srodtytul]
Jak wynika z raportu przygotowanego przez firmę Ober-Haus, na rynku katowickim dominują oferty o powierzchni 5 tys. mkw. wewnątrz aglomeracji i o powierzchniach 30 tys., a nawet 200 tys. mkw. na jej granicach, np. w rejonie Dąbrowy Górniczej, Mysłowic i Gliwic. Grunty przeznaczone na potrzeby przemysłu i logistyki znajdują się głównie w okolicy autostrady A4 i w pobliżu Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.