– Nie zazdroszczę dziś rzeczoznawcom majątkowym. Wydawanie jakichkolwiek uogólnionych sądów o wartościach nieruchomości komercyjnych w Polsce przy obecnym rynku – czyli w sytuacji, kiedy aktywność inwestorów prawie całkowicie zanikła – jest ogromnym wyzwaniem – komentuje Joanna Kowalska-Szymczak, dyrektor doradztwa inwestycyjnego w DTZ.
Zgadza się z tą opinią Piotr Bojar z Pricewaterhouse-Coopers Real Estate.
– Obecna sytuacja rynkowa z pewnością stanowi wyzwanie dla rzeczoznawców majątkowych, gdyż uzyskiwane przez nich wartości mogą mieć bardzo duży wpływ na działalność wielu firm, również tych niezwiązanych bezpośrednio z sektorem nieruchomości. Chodzi to u wyceny dla potrzeb sprawozdawczości finansowej czy zabezpieczenia wierzytelności kredytodawcy – podkreśla Piotr Bojar.
[srodtytul]Bez twardych dowodów[/srodtytul]
Joanna Kowalska-Szymczak zwraca uwagę, że zgodnie z ogólnie przyjętymi definicjami określenie wartości nieruchomości jest opinią eksperta o możliwej do osiągnięcia cenie nieruchomości na rynku płynnym, czyli takim, który dostarcza twardych dowodów w postaci aktów notarialnych i rzeczywistych przepływów pieniężnych między stronami transakcji.