Reklama

ABW bada aferę gruntową na stołecznej uczelni

Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego chciała sprzedać cenne tereny za ułamek wartości – twierdzi resort skarbu

Publikacja: 12.08.2009 02:30

Pałac Ursynowski, Rektorat SGGW

Pałac Ursynowski, Rektorat SGGW

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy wycenach gruntów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego – wynika z informacji „Rz”. Funkcjonariusze ABW zajęli już dokumentację znajdującą się na uczelni.

– Sprawa jest badana. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów – mówi Radosław Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która śledztwo nadzoruje.

Jak ustaliliśmy, o kontrowersjach wokół wycen nieruchomości należących do uczelni ABW dowiedziała się prawie pół roku temu od Ministerstwa Skarbu. – Za każdym razem, gdy resort widzi różnice w wycenie gruntów, o wyjaśnienie sprawy prosi ABW – mówi „Rz” rzecznik ministerstwa Maciej Wewiór.

Zgodnie z prawem to właśnie ten resort musi wyrazić zgodę na sprzedaż państwowych terenów, których wartość przekracza 50 tys. euro. Ministerstwo Skarbu poinformowało nas, że aż 16 razy zablokowało transakcje sprzedaży nieruchomości przez SGGW. Większość to atrakcyjne tereny w reprezentacyjnej warszawskiej dzielnicy Wilanów.

Resort nie chce oficjalnie wyliczyć ewentualnych strat uczelni. Jednak z nieoficjalnych szacunków wynika, że gdyby sprzedaż gruntów doszła do skutku, uczelnia mogłaby stracić setki milionów złotych. Powód? Wyceny wykonane na zlecenie SGGW były dużo niższe od tych, które sporządził resort skarbu.

Reklama
Reklama

– Zaniżono je od dwóch do nawet dziesięciu razy – mówi jeden ze śledczych.

Największe kontrowersje w resorcie wywołała próba sprzedaży przez SGGW ok. 400 hektarów w podwarszawskim Brwinowie. Opisała ją w marcu „Rzeczpospolita”.

Zwycięzca przetargu rozpisanego przez SGGW – prywatna firma zajmująca się przetwórstwem owoców i warzyw – oferował za grunty 23 mln zł. Tymczasem rzeczoznawca powołany przez Ministerstwo Skarbu stwierdził, że są one warte kilkanaście razy więcej – przynajmniej 280 mln zł.

Przedstawiciele SGGW nie widzieli wówczas nic złego w transakcji i bronili sporządzonej na swoje zlecenie opinii rzeczoznawcy.

Jeden z wykładowców Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego powiedział „Rzeczpospolitej”, że sprawa była poruszana na posiedzeniu Senatu uczelni. – Przekonywano, że wszystko jest w porządku i nie ma się do czego przyczepić – podkreśla. – Tymczasem my jako wykładowcy jesteśmy sprawą zbulwersowani, bo sytuacja finansowa uczelni jest dziś bardzo kiepska. Na początku tego roku SGGW była zadłużona na kilkadziesiąt milionów złotych.

Jak podejrzenia resortu skarbu i śledztwo ABW komentują władze SGGW?

Reklama
Reklama

– Uczelnia złożyła odpowiednie wyjaśnienia i oczekuje na wyniki postępowania – tłumaczy w piśmie do „Rz” Krzysztof Szwejk, rzecznik SGGW.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=p.nisztor@rp.pl]p.nisztor@rp.pl[/mail][/i]

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy wycenach gruntów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego – wynika z informacji „Rz”. Funkcjonariusze ABW zajęli już dokumentację znajdującą się na uczelni.

– Sprawa jest badana. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów – mówi Radosław Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która śledztwo nadzoruje.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama