Druga fala kryzysu niepokoi inwestorów

Nastroje deweloperów i bankierów były zdecydowanie lepsze niż rok temu, ale kryzys w branży ciągle widać. Inwestorzy nadal są nieufni, a na Polskę często patrzą przez pryzmat Węgier czy Ukrainy

Publikacja: 12.10.2009 04:52

Warszawski projekt Unia (na terenie dawnego Supersamu) został pokazany w Monachium

Warszawski projekt Unia (na terenie dawnego Supersamu) został pokazany w Monachium

Foto: Materiały Inwestora

– W czasie EXPO REAL w Monachium* mówiło się o drugiej fali kryzysu związanej z przełożeniem się słabszej kondycji gospodarki na sytuację najemców powierzchni komercyjnych, którzy mogą odchodzić lub żądać obniżek czynszów – mówi Andrzej Puncewicz, partner w Accreo Taxand. – Niepokoić może też podejście części zagranicznych inwestorów, którzy wrzucają Polskę do jednego worka o nazwie „Central and Eastern Europe”, co działa na naszą niekorzyść w zestawieniu z Ukrainą czy Węgrami.

Na szczęście coraz bardziej powszechna jest świadomość, że sytuacja ekonomiczna oraz poziom ryzyka związane z inwestycjami w Polsce są odmienne niż u niektórych naszych sąsiadów – dodaje Puncewicz.

Zdaniem Jolanty Nowakowskiej-Zimoch, partnera w kancelarii Lovells, zupełnie inaczej postrzegają nasz kraj inwestorzy, którzy już są w Polsce, niż ci jeszcze nieobecni. – Ci pierwsi potrafią realnie ocenić, jaka jest u nas sytuacja ekonomiczna. Dla nowych graczy Polska to rynek niepewny – wyjaśnia mec. Nowakowska-Zimoch i dodaje:

– Rozmawiałam w Monachium z kilkoma osobami z różnych funduszy, według których ciągle bezpieczniej jest dziś inwestować w Niemczech, nawet przy mniejszym zwrocie kapitału, niż w Polsce, gdzie jest perspektywa większego zysku. To właśnie ich musimy przekonać, że Polska jest dobrym rynkiem.

Wojciech Pisz, Associate z Grupy Rynków Kapitałowych w Cushman & Wakefield, uważa, że w Monachium widać było umiarkowany optymizm. Podkreśla, że według niemieckich inwestorów przełom na rynku nieruchomości dopiero przyjdzie.

– Ich zainteresowanie rynkami wschodnimi: Ukrainą, Białorusią czy Rosją, jest niewielkie. Polska na tym tle wyróżnia się dzięki dobrym wynikom gospodarczym. Skutkuje to pozytywnymi opiniami o naszym rynku, co powinno mieć odzwierciedlenie w nowych strategiach inwestycyjnych przyjmowanych przez fundusze inwestujące w nieruchomości – mówi Wojciech Pisz. – Kilka firm działających globalnie chwaliło się w Monachium projektami przygotowywanym właśnie w Polsce – np. ECE galerią handlową w Szczecinie, która ma być gotowa w 2011 roku, a TriGranit krakowskim centrum Bonarka, otwieranym za kilka tygodni. Również Pirelli Real Estate podkreślało swoją obecność w Polsce. Moją uwagę zwróciły także stoiska banków, m.in. West Immo, EuroHypo, Aareal, UniCredito, które były szczególnie zatłoczone – dodaje Pisz.

Wiele osób odwiedzających targi zwracało uwagę, że w tym roku większym zainteresowaniem cieszyły się stoiska banków niż deweloperów (patrz rozmowa poniżej).

– Rok temu, kiedy targi w Monachium odbywały się w epicentrum kryzysu, na niektórych stoiskach banków sprawdzano, czy ten wystawca właśnie nie upada – mówi Andrzej Lulka, partner odpowiedzialny za Departament Prawa Nieruchomości w kancelarii Gide Loyrette Nouel. – Dziś banki i fundusze inwestycyjne są oblegane. Widać już gotowość do kredytowania niektórych projektów, ale ze wskazaniem na refinansowanie istniejących obiektów. Trudniej będzie natomiast uzyskać finansowanie na nowe projekty. Nastąpiło jednak ożywienie pomiędzy deweloperami oraz funduszami inwestycyjnymi i pewne zbliżenie stanowisk, które może zaowocować transakcjami – dodaje Andrzej Lulka.

Według Joanny Kowalskiej-Szymczak, dyrektora zespołu doradztwa inwestycyjnego DTZ, na targach wielu niemieckich inwestorów, którzy zawsze grają w Monachium pierwsze skrzypce, deklarowało, że są gotowi wrócić do gry i kupować nieruchomości w centralnej i wschodniej Europie. – Jednak ten region to dziś dla funduszy wyłącznie Warszawa i Praga i co najwyżej kilka najsilniejszych miast regionalnych w Polsce – podkreśla Joanna Kowalska-Szymczak.

– Ta ostrożność to właśnie nauka wyniesiona z kryzysu. Myślę, że może upłynąć jeszcze trochę wody, zanim te deklaracje zamienią się w transakcje o znaczącym wolumenie – dodaje.

[ramka]* Targi nieruchomości EXPO REAL w Monachium trwały od 5 do 7 października. Obok targów MIPIM w Cannes są ważnym miejscem spotkań deweloperów, inwestorów i bankierów, podczas których prezentowane są nowe projekty nieruchomości komercyjnych w Europie[/ramka]

– W czasie EXPO REAL w Monachium* mówiło się o drugiej fali kryzysu związanej z przełożeniem się słabszej kondycji gospodarki na sytuację najemców powierzchni komercyjnych, którzy mogą odchodzić lub żądać obniżek czynszów – mówi Andrzej Puncewicz, partner w Accreo Taxand. – Niepokoić może też podejście części zagranicznych inwestorów, którzy wrzucają Polskę do jednego worka o nazwie „Central and Eastern Europe”, co działa na naszą niekorzyść w zestawieniu z Ukrainą czy Węgrami.

Pozostało 87% artykułu
Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie