Reklama

Miasto po traktorach

Mieszkania dla ponad 30 tys. osób, szkoły, przychodnie lekarskie i galeria handlowa. Tak ma wyglądać tzw. Miasteczko Ursus. Inwestor dostał zielone światło na budowę

Publikacja: 20.11.2009 00:59

W pofabrycznych zabytkowych halach mają powstać m.in. galeria handlowa i lofty

W pofabrycznych zabytkowych halach mają powstać m.in. galeria handlowa i lofty

Foto: materiały prasowe

W urzędzie dzielnicy wyłożono plan zagospodarowania przestrzennego pofabrycznego terenu (52 ha) w Ursusie. Ma tam powstać nowoczesne osiedle. Inwestor już trzy lata temu kupił ziemię. Do 5 grudnia mieszkańcy mogą się zapoznać z dokumentami i zgłaszać uwagi.

– To jest bardzo dobry plan. Jest tu wszystko, na czym nam zależało – podkreśla Wiesław Krzemień, wiceburmistrz Ursusa.

– Dzięki niemu unikniemy chaotycznej zabudowy charakterystycznej dla osiedla Skorosze, gdzie brakuje dróg i szkół oraz casusu Miasteczka Wilanów – mówi burmistrz Bohdan Olesiński.

Jak zatem można zagospodarować obszar między ulicami Traktorzystów i Świerszcza? Niemal cały teren przeznaczony jest pod zabudowę mieszkaniową, połączoną z usługową. W centrum i na zachodzie znalazło się miejsce na szkoły, przedszkola, żłobki, przychodnie lekarskie i parki. Strona wschodnia zarezerwowana jest wyłącznie na obiekty usługowe.

Na większości północnej części terenu pozostanie fabryka traktorów.

Reklama
Reklama

W południowej części terenu stoją zabytkowe hale, których nie można wyburzać. Mają one być odrestaurowane i przekształcone, m.in. w galerię handlową i lofty.

Na planie wyznaczone są również drogi, które po wybudowaniu staną się publiczne. – Zgodnie z przepisami, musi je wybudować właściciel terenu, czyli deweloper. Potem miasto je odkupi – mówi Bohdan Olesiński burmistrz Ursusa.

Przyznaje on, że na wprowadzenie w życie całego planu potrzeba 150 mln zł. – Ale to koszty obliczone na lata – zastrzega. – Grunt pod drogę wykupimy, gdy będzie potrzebna jakiejś grupie mieszkańców. Podobnie będzie np. z przedszkolem. Wydatkowanie pieniędzy uzależnimy od intensywności prac dewelopera.

Na wyłożenie planu od trzech lat czekał sam inwestor. – Zapoznaliśmy się z planem. Jest zgodny z naszymi oczekiwaniami – podkreśla Iwona Postek z firmy Challange Eighteen. I dodaje, że inwestor wybuduje tam prawdziwe miasteczko. – Ale powstanie w nim oczywiście tylko to, co jest pokazane na wyłożonym właśnie do wglądu planie – zapewnia Iwona Postek.

Inwestor również zdaje sobie sprawę z tego, że poprzemysłowy teren budowy nie będzie łatwy, bo w niektórych miejscach trzeba będzie zdzierać warstwę skażonej ziemi, by wybudować tam blok.

Deweloper zapewnia, że o pozwolenia na budowę osiedla wystąpi, gdy plan zagospodarowania przestrzennego uchwali Rada Warszawy – co ma nastąpić za pół roku. Choć przyznaje, że już wystąpił o warunki zabudowy na dwa obiekty: zabytkową modelarnię i biurowiec przy ul. Traktorzystów. Całe miasteczko ma być gotowe za 10 – 15 lat.

Nieruchomości
Za wynajem mieszkania mniej niż rok temu
Nieruchomości mieszkaniowe
Bruksela ma plan na tanie mieszkania. Kolejne regulacje zamiast usuwania barier?
Nieruchomości
Produkcyjna sinusoida mieszkaniowa. Po mocnym październiku chudy listopad
Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama