Korupcja w kościelnej komisji majątkowej - są zarzuty

CBA zatrzymało Marka P., pełnomocnika zakonów przed Komisją Majątkową. Miał m.in. przekupić członka komisji

Publikacja: 22.09.2010 05:08

Korupcja w kościelnej komisji majątkowej - są zarzuty

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Jak [link=http://www.rp.pl/artykul/538844.html]informowała „Rz” we wczorajszym wydaniu internetowym[/link], Marek P. został zatrzymany w niedzielę wieczorem w czeskim Cieszynie przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Prokuratura do wczoraj trzymała to w tajemnicy.

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, która prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy handlu kościelnymi gruntami, postawiła mu zarzuty: korumpowania członka kościelno-rządowej Komisji Majątkowej i oszustw na niekorzyść dwóch osób fizycznych i osoby prawnej. 

– Wartość oszustw sięga 10 mln zł – mówi „Rz” Michał Szułczyński, rzecznik prokuratury.

Według nieoficjalnych informacji „Rz” jednym z poszkodowanych jest zakon krakowskich norbertanek na Zwierzyńcu. W krakowskiej kamienicy należącej do zakonnic Marek P. do niedawna prowadził spółkę Żywieckie, która wiele lat zajmowała się zarządzaniem kościelnymi nieruchomościami. Kilka miesięcy temu, po konflikcie z siostrami, spółka zmieniła nazwę na Jenion Estates i wyprowadziła się z kamienicy sióstr. Prokuratura nie chce ujawnić, na czym miał polegać mechanizm oszustwa.

[srodtytul]Wspólnik sypie[/srodtytul]

O łapówkach, jakie miał Marek P. przekazywać jednemu z członków Komisji Majątkowej, adwokatowi z Warszawy Piotrowi P., śledczy dowiedzieli się od Dariusza Moskały, do niedawna prawej ręki Marka P., członka zarządów należących do niego spółek. Funkcjonariusze CBA od wielu miesięcy obserwowali Marka P., jego współpracowników i niektórych członków Komisji Majątkowej. Moskała zeznał, że osobiście przekazał mecenasowi dokumenty i 20 tys. zł od pełnomocnika. Piotr P. zaprzeczał. Z informacji „Rz” wynika, że drugą z osób, które Marek P. miał oszukać, jest właśnie Moskała.

Pytany o ten wątek były wspólnik Marka P. odmówił rozmowy z „Rz”. – Jestem związany tajemnicą śledztwa – uciął.

[srodtytul]Esbecka przeszłość[/srodtytul]

Kim jest Marek P.? To były funkcjonariusz śląskiej Służby Bezpieczeństwa, słynący z wyjątkowej skuteczności w odzyskiwaniu ziemi utraconej przez Kościół w czasach PRL. Jako pełnomocnik podmiotów kościelnych składał w Komisji Majątkowej wnioski o zwrot ziemi. Atrakcyjne grunty Marek P. – w imieniu beneficjantów – sprzedawał dalej, w prywatne ręce. Jego dobra passa skończyła się, gdy handlowi kościelnymi gruntami zaczęły się przyglądać media, w tym „Rz”.

Jak ujawniła „Rz”, setki hektarów atrakcyjnej ziemi, którą odzyskał dla zakonów i parafii Marek P., kupiła rodzina śląskich milionerów z branży górniczej, znajomych Marka P. z dawnych lat, m.in. Tomasz D.

W gliwickim śledztwie, w ramach którego zatrzymano Marka P., 26-letni Tomasz D., współwłaściciel produkującej maszyny dla górnictwa giełdowej grupy Famur, i jego 27-letnia szwagierka, usłyszeli zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Oboje kupili setki hektarów gruntów na Śląsku na podstawie sfałszowanych dokumentów.

Spółka kontrolowana przez Tomasza D. kupiła m.in. działki w Zabrzu. Po wycenie ich przez rzeczoznawcę Komisja przekazała je Towarzystwu Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta – stowarzyszeniu działającemu na rzecz zakonu albertynek. Ich pełnomocnikiem również jest Marek P. Zabrzańskie grunty zostały wycenione na ponad 7 mln zł, a według prokuratury są warte prawie 35 mln zł. Rzeczoznawcę wynajmował Marek P. Jego wyceny Komisja Majątkowa nie weryfikowała. Pod koniec zeszłego roku gliwicka prokuratura przedstawiła zarzuty rzeczoznawcy.

[srodtytul]Może być areszt[/srodtytul]

Równolegle z gliwickim śledztwem postępowanie w sprawie nieprawidłowości wokół Komisji Majątkowej prowadzi warszawska Prokuratura Okręgowa. Bada nieprawidłowości przy wycenie 47 hektarów w Warszawie Białołęce – otrzymał je od Komisji zakon poznańskich elżbietanek (ich pełnomocnikiem też jest Marek P.). W czerwcu prokuratura postawiła w tej sprawie zarzuty dwóm członkom strony kościelnej zasiadającym w Komisji: ks. Mirosławowi Piesiurowi i adwokatowi Krzysztofowi Wąsowskiemu (obaj zgodzili się, by „Rz” ujawniła ich nazwiska). Ks. Piesiur, dyrektor finansowy archidiecezji katowickiej, przez wiele lat był wiceszefem Komisji. Odszedł z niej w listopadzie ubiegłego roku. Według prokuratury orzeczenie Komisji o przekazaniu gruntu zostało sfałszowane – pominięto wymaganą prawem stronę rządową.

Według informacji „Rz” Marek P. złożył w prokuraturze obszerne wyjaśnienia. W niedzielę był konfrontowany z Dariuszem Moskałą. Prokuratura wystąpiła wczoraj z wnioskiem o areszt na trzy miesiące. Sąd ma podjąć decyzję dziś rano. Adwokat Marka P. złożył zażalenie na zatrzymanie. Wczoraj sąd je oddalił.

Jak [link=http://www.rp.pl/artykul/538844.html]informowała „Rz” we wczorajszym wydaniu internetowym[/link], Marek P. został zatrzymany w niedzielę wieczorem w czeskim Cieszynie przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Prokuratura do wczoraj trzymała to w tajemnicy.

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, która prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy handlu kościelnymi gruntami, postawiła mu zarzuty: korumpowania członka kościelno-rządowej Komisji Majątkowej i oszustw na niekorzyść dwóch osób fizycznych i osoby prawnej. 

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
Rośnie GLP Park Lędziny II. Pracę w magazynie ułatwią roboty