Jak mówi Małgorzata Cieloch, rzeczniczka prasowa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zastrzeżenia dotyczą niedozwolonych postanowień stosowanych przez deweloperów we wzorcach umów z klientami.?
– W minionym roku prezes UOKiK wydała aż 43 decyzje dotyczące spółek deweloperskich, nakładając 23 kary w łącznej wysokości 2 464 753 zł. 16 przedsiębiorców dobrowolnie zobowiązało się do zaprzestania stosowania niedozwolonych praktyk – informuje Malgorzata Cieloch.
Rzeczniczka tłumaczy, że deweloperzy umieszczają w umowach zapisy, które figurują w rejestrze klauzul niedozwolonych.?– Jedną z najczęściej stosowanych praktyk było zastrzeganie przez przedsiębiorcę w treści umowy, że cena mieszkania może być podniesiona, gdy zmieni się VAT, ale kupujący nie może od takiej umowy odstąpić – mówi rzeczniczka UOKiK.
Podaje, że wśród firm, które stosowały taką klauzulę była spółka Regional Polska z Poznania. ?– Prezes UOKiK zakwestionowała to postanowienie, ponieważ zgodnie z prawem w przypadku zmiany istotnych warunków umowy (np. ceny czy lokalizacji) konsument powinien mieć możliwość odstąpienia od niej, bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów. Za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, prezes UOKiK nałożyła na spółkę karę pieniężną w wysokości 142 675 zł i nakazała aneksowanie umów zawierających niedozwolone postanowienie. Decyzja nie jest prawomocna, spółka odwołała się do sądu – informuje Małgorzata Cieloch. ?
UOKiK zakwestionował też zapis, który dawał przedsiębiorcom możliwość zmiany metrażu mieszkania. – W konsekwencji nabywca nie mógł być pewny ani ceny, ani wielkości kupowanego lokalu, jednocześnie nie mając możliwości odstąpienia od umowy. Jednym z przedsiębiorców stosujących takie postanowienia była spółka Mieszkania na Sprzedaż Chrzanowscy z Lublina – podaje UOKiK.?– Przedsiębiorca zastrzegał, że gdy powierzchnia oddanego do użytku mieszkania będzie się różnić o mniej niż 2 procent, to jego cena się nie zmieni. Gdyby jednak różnica była większa, stawka za mieszkanie byłaby wyższa. Narażało to klientów na zapłacenie wyższej ceny – gdyby lokal był większy – albo na odbiór mniejszej do 2 proc. powierzchni, niż ta za którą zapłacili – podaje UOKiK. ?