Polska podbiła kieszenie inwestorów

Duże fundusze inwestycyjne zbierające właśnie pieniądze z rynku brytyjskiego lub niemieckiego planują kupno nieruchomości w Polsce – twierdzą eksperci, którzy wrócili właśnie z Cannes

Publikacja: 14.03.2011 05:30

Belgijski deweloper Ghelamco pokazał w Cannes projekt Warsaw Spire, który powstaje w sąsiedztwie red

Belgijski deweloper Ghelamco pokazał w Cannes projekt Warsaw Spire, który powstaje w sąsiedztwie redakcji „Rz”

Foto: Materiały Inwestora

 

We Francji odbyły się w ub. tygodniu Międzynarodowe Targi Nieruchomości MIPIM 2011. Zdaniem przedstawicieli branży nieruchomości oraz finansistów targi w Cannes to najbardziej prestiżowa impreza w Europie. Podczas tegorocznej edycji Polska podbiła kieszenie inwestorów.

– Organizatorzy MIPIM, dostrzegając dobrą kondycję polskiej gospodarki, poświęcili jej specjalny panel dyskusyjny: „Polska – najlepsze produkty inwestycyjne 2011 i 2012". Wyróżnienie Polski to sygnał, że inwestowanie w naszym kraju jest nie tylko opłacalne, ale także sprawne i bezpieczne – uważa Wojciech Pisz, dyrektor grupy rynków kapitałowych w firmie doradczej Cushman & Wakefield. – Wolumen transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce wzrósł w 2010 r. o 180 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem i jest to piąty najszybszy wzrost na głównych światowych rynkach oraz najszybszy wzrost w Europie Środkowo-Wschodniej. Przed nami znalazły się tylko Singapur (wzrost o 368 proc.), Szwecja (o 272 proc.), Brazylia (o 267 proc.) i Norwegia (183 proc.).

W targach w Cannes wzięli udział przedstawiciele polskich miast-gospodarzy Euro 2012, ale także Częstochowa, Katowice, Kraków, Łódź i Szczecin. Promowane były również walory Gryfina, Gniezna, Jarocina, Rudy Śląskiej, Rybnika, Szamotuł czy Zabrza – podaje C&W.

– MIPIM to nie tylko konferencje i stoiska. Wiele decyzji inwestycyjnych dotyczących biurowców, centrów handlowych czy parków magazynowych zapada podczas nieformalnych spotkań – mówi Flavie Appeyroux z Reed Midem, jednej z czołowych firm  organizujących targi branżowe.

Paweł Toński, partner w firmie doradczej Accreo Taxand, który uczestniczył w MIPIM, podkreśla, że Polska jest postrzegana przez inwestorów w innej perspektywie niż przed kryzysem.

– Można powiedzieć, że krach finansowy na świecie wzmocnił  naszą pozycję w regionie. Inwestorzy podkreślali w Cannes, że imponuje im to, że u nas PKB rośnie, że rynek nieruchomości odbił się wyraźnie po chwilowym załamaniu – opowiada Toński.

Zwraca uwagę, że przedstawiciele funduszy inwestycyjnych nie mówią już o nas jako o kraju w Europie Środkowej. – Gdy opowiadają o swoich planach, wymieniają Polskę obok Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii, a potem dopiero Europę Środkową jako ileś państw. Powoli bliżej nam bowiem do rynków dojrzałych, na których inwestorzy czują się dość pewnie – wyjaśnia Paweł Toński. – Dziś nikt już nie porównuje nas do Hiszpanii, gdzie kryzys właściwie spustoszył rynek nieruchomości, gdzie nikt nie planuje teraz inwestycji w centra handlowe.

Jego opinie potwierdza Marcin Steindel, dyrektor w BRE Corporate Finance: – Polska była bardzo pozytywnie postrzegana na targach w Cannes. W 2008 r. inwestorzy czekali, aż nasz rynek nieruchomości załamie się na skutek kryzysu ekonomicznego. W 2009 r. dziwili się, dlaczego do załamania nie doszło. W tym roku twierdzą, że Polska to dla funduszy inwestycyjnych ważny  i perspektywiczny rynek – tłumaczy Steindel. – Nie jesteśmy już traktowani jako jedno z państw w bloku Europy Środkowo-Wschodniej, ale awansowaliśmy do pierwszej ligi, ustawiając się w kolejce po pieniądze inwestorów za takimi krajami, jak Francja, Niemcy czy Wielka Brytania. Nie konkurujemy już z Pragą czy Budapesztem. Pierwszy rynek jest zbyt mały, a drugi – w złej kondycji finansowej.

Zdaniem ekspertów dobrym sygnałem dla nas jest to, że chcą do nas wejść ze swoim kapitałem nowi gracze (np. z Azji czy USA), którzy dotąd patrzyli na nasz rynek z dystansem. A teraz biorą pod uwagę inwestycje w naszym kraju np. w biurowce. Zdaniem Steindla przede wszystkim interesuje ich Warszawa, Wrocław, Kraków, ale też Poznań i Gdańsk.

– Duże fundusze inwestycyjne, zbierające pieniądze np. z rynku brytyjskiego lub niemieckiego, planują przedsięwzięcia właśnie w Polsce. Inwestorzy szanują nas bardziej niż my w kraju swoje dokonania – podkreśla Paweł Toński.

W naszym rejonie Europy nie mamy dużej konkurencji, choć są firmy, które twierdzą, że np. w Czechach jest lepsza infrastruktura drogowa niż u nas, że szybciej można uzyskać pozwolenia na budowę, a wszelkie procedury są łatwiejsze do przejścia. – Ratuje nas jednak dużo większy rynek oraz lepsze wyniki gospodarki. Przewiduję, że w tym roku będą spływać na polski rynek nieruchomości pieniądze od poważnych inwestorów, którzy traktują nas jako kraj bezpiecznych i dobrych inwestycji – dodaje Toński.

Transakcje w Polsce

• W 2010 r. na naszym rynku nieruchomości komercyjnych zawarto transakcje o łącznej wartości ok. 2 mld EUR.

•To najlepszy wynik od 2007 r., czyli okresu koniunktury w tym sektorze.

• Transakcje z udziałem zagranicznych inwestorów stanowiły ponad 92 proc. wartości wszystkich podpisanych umów.

źródło: Cushman & Wakefield

Opinia:

Jacek Luzar, odpowiedzialny za sprzedaż i marketing w firmie deweloperskiej UBM

– Sytuacja na rynku nieruchomości w Polsce jest coraz bardziej stabilna. Od kiedy w naszym kraju odnotowano jedyny dodatni w Europie wskaźnik PKB, Polska jest niewątpliwie częściej brana pod uwagę w planach inwestycyjnych zachodnich deweloperów.

Dotyczy to zwłaszcza Warszawy, która korzystnie wypada na tle sąsiednich, mniej stabilnych stolic, takich jak Budapeszt, Bukareszt czy Bratysława. Wzmożone zainteresowanie Warszawą jest również podsycane organizacją Euro 2012 i związaną z nią intensywną kampanią promocyjną.

Liczba podpisanych transakcji najmu w stolicy zauważalnie rośnie, pod koniec drugiego półrocza można się nawet spodziewać pierwszego niedoboru powierzchni biurowej.    —aig

We Francji odbyły się w ub. tygodniu Międzynarodowe Targi Nieruchomości MIPIM 2011. Zdaniem przedstawicieli branży nieruchomości oraz finansistów targi w Cannes to najbardziej prestiżowa impreza w Europie. Podczas tegorocznej edycji Polska podbiła kieszenie inwestorów.

– Organizatorzy MIPIM, dostrzegając dobrą kondycję polskiej gospodarki, poświęcili jej specjalny panel dyskusyjny: „Polska – najlepsze produkty inwestycyjne 2011 i 2012". Wyróżnienie Polski to sygnał, że inwestowanie w naszym kraju jest nie tylko opłacalne, ale także sprawne i bezpieczne – uważa Wojciech Pisz, dyrektor grupy rynków kapitałowych w firmie doradczej Cushman & Wakefield. – Wolumen transakcji inwestycyjnych na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce wzrósł w 2010 r. o 180 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem i jest to piąty najszybszy wzrost na głównych światowych rynkach oraz najszybszy wzrost w Europie Środkowo-Wschodniej. Przed nami znalazły się tylko Singapur (wzrost o 368 proc.), Szwecja (o 272 proc.), Brazylia (o 267 proc.) i Norwegia (183 proc.).

Pozostało 82% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej