Reklama

Trudno negocjować w Krakowie i we Wrocławiu

W umowach najmu jeszcze nieoddanych do użytku budynków biurowych można otrzymać nawet 25-proc. obniżkę czynszu. Im większa powierzchnia i bardziej odległy termin ukończenia biurowca, tym taniej można go wynająć

Publikacja: 27.06.2011 03:21

Mokotów Nova będzie gotowy jesienią, czynsz: 16 euro za mkw.

Mokotów Nova będzie gotowy jesienią, czynsz: 16 euro za mkw.

Foto: Materiały Inwestora

Dziś w każdym dużym mieście najemcy mogą liczyć na korzystne warunki umów typu pre-let, czyli przedwstępnych, zawieranych jeszcze przed rozpoczęciem projektu. Wkrótce może się to jednak zmienić, bo popyt na biura rośnie. W pierwszej kolejności wynajmują się te istniejące, ale coraz więcej firm pyta o te w budowie, ze względu na pakiety zachęt dla najemców.

– Umowy pre-let będą koniecznością w niektórych miastach, np. w Trójmieście czy Szczecinie, z uwagi na brak dostępnej powierzchni „od ręki" – prognozuje Daniel Bienias, dyrektor działu powierzchni biurowych w CB Richard Ellis.

Są nowe projekty

W największych miastach w kraju na koniec I kw. br. w budowie znajdowało się ok. 840 tys. mkw. pow. biurowej, z czego ok. 60 proc. będzie oddawane do użytku w 2012 r. – Ponad połowa powstaje w stolicy (ok. 450 tys. mkw.), podczas gdy w Katowicach do końca 2012 r. przybędzie zaledwie 20 tys. mkw., w dwóch projektach Galeria Katowicka Office Building (13 tys. mkw.) i Górnośląski Park Naukowy I (7 tys. mkw.) i – wyliczają analitycy z CB Richard Ellis.

Ich zdaniem ożywienie popytu ze strony klientów korporacyjnych (ok. 550 tys. mkw. biur wynajętych w Warszawie oraz około 230 tys. mkw. w miastach regionalnych w 2010 r.) pociągnęło za sobą rozpoczęcie realizacji nowych inwestycji. – W 2011 r. popyt może być nawet wyższy niż w poprzednim roku, gdyż już w I kw. 2011 r. w stolicy wynajęto ok. 200 tys. mkw. biur, a w miastach regionalnych ok. 60 tys. mkw. – szacuje Agnieszka Sosnowska z Jones Lang LaSalle.

Deweloperzy, którzy powrócili w drugiej połowie 2010 r. na rynek, coraz częściej budują na zasadach spekulacyjnych, czyli bez podpisanych umów najmu.  We Wrocławiu, gdzie pustostany wynoszą 2,1 proc., powstaje dużo biur, ale w Katowicach wysoki wskaźnik dostępnej powierzchni (17 proc.) ogranicza inwestycje.

Reklama
Reklama

Dużym duży rabat

Wyjściowe stawki czynszowe w powstających biurowcach nie odbiegają zbytnio od stawek w istniejących już budynkach. Warto jednak negocjować oferty.

Jak wyliczają analitycy Jones Lang LaSalle, na rynkach regionalnych w najlepszych obiektach biurowych czynsze wynoszą od 11 – 13,5 euro za mkw. miesięcznie w Łodzi, do 15 euro za mkw. miesięcznie w Krakowie i Poznaniu.

Na największe zniżki mogą liczyć firmy negocjujące kontrakt na biuro z deweloperami, dla których pozyskanie głównego najemcy na 30 – 40 proc. powierzchni jest warunkiem koniecznym do uruchomienia finansowania na jego realizację.

– W takich sytuacjach zniżki nierzadko sięgają 20 – 25 proc., zwłaszcza w projektach z planowanym terminem oddania na lata 2014 – 2015 – zapewnia Michał Orłowski, dyrektor w Dziale Najmu Powierzchni Biurowych w DTZ.

Przeważnie obniżka czynszu efektywnego wynika z czasowego zwolnienia z płacenia czynszu czy przeznaczenia przez dewelopera dodatkowego budżetu na wykończenie wnętrza według potrzeb najemcy. Przedsiębiorcy negocjujący warunki umowy najmu powierzchni ponad 10 tys. mkw., mogą uzyskać zwolnienie z czynszu na rok lub nawet dłużej, bez względu na aglomerację, w której znajduje się biurowiec.

– W przypadku mniejszych powierzchni można natomiast wynegocjować biuro pod klucz – mówi Daniel Bienias. Dodaje jednocześnie, że pakiet zachęt jest najbardziej ograniczony w miastach o niskim współczynniku pustostanów, czyli we Wrocławiu i w Krakowie.

Reklama
Reklama

Agnieszka Sosnowska dodaje, że w najlepszej natomiast sytuacji są spółki szukające biur w miastach o najwyższych wskaźnikach pustostanów, czyli w Łodzi i w Katowicach.

Dziś w każdym dużym mieście najemcy mogą liczyć na korzystne warunki umów typu pre-let, czyli przedwstępnych, zawieranych jeszcze przed rozpoczęciem projektu. Wkrótce może się to jednak zmienić, bo popyt na biura rośnie. W pierwszej kolejności wynajmują się te istniejące, ale coraz więcej firm pyta o te w budowie, ze względu na pakiety zachęt dla najemców.

– Umowy pre-let będą koniecznością w niektórych miastach, np. w Trójmieście czy Szczecinie, z uwagi na brak dostępnej powierzchni „od ręki" – prognozuje Daniel Bienias, dyrektor działu powierzchni biurowych w CB Richard Ellis.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Mieszkanie dla singla, dla pary, dla rodziny. To dobry czas na szukanie lokalu?
Nieruchomości
Popyt na biura nakręcają renegocjacje umów
Nieruchomości
Trójmiasto zdominowało rynek mieszkań premium. Ta część rynku też nie ma lekko
Nieruchomości
Deweloperzy lubią „obwarzanki” i kurorty. A co lubią klienci?
Nieruchomości
„Pomysły” deweloperów, czyli jak z domu może powstać blok
Reklama
Reklama