Wszędobylskie reklamy zasłaniające fasady budynków to przede wszystkim problem dużych aglomeracji. Najwięcej wisi ich oczywiście w Warszawie. To tutaj też wielokrotnie protestowali lokatorzy, którym wielkie płachty zasłaniały okna, zabierając światło słoneczne, a oświetlające je w nocy reflektory przeszkadzały we śnie.
Po jednym z takich protestów mieszkańców bloku przy rondzie ONZ w Warszawie minister infrastruktury wprowadził zakaz wieszania reklam na budynkach mieszkalnych (nowela rozporządzenia z 27 listopada 2009 r. w sprawie technicznych warunków użytkowania budynków mieszkalnych, DzU nr 205, poz. 1584).
Zakaz nie dotyczy jednak domów jednorodzinnych, gmachów publicznych, biurowców ani też budynków zbiorowego zamieszkania, takich jak hotele czy akademiki.
Dodatkowo przepisy zezwalają na umieszczanie reklam na fasadach wielorodzinnych budynków mieszkalnych, pod warunkiem że nie będą ograniczać dziennego oświetlenia mieszkań.
Mogą więc wisieć na ścianach bez okien, na oknach klatek schodowych lub lokali użytkowych, a także w czasie prowadzenia remontów na elewacji budynku.