Jak wynika z analiz Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN), klienci na rynku wtórnym szukają przede wszystkim niewielkich i tanich mieszkań. - Pokoje mogą być małe, ale musi ich być co najmniej dwa - zauważa Olimpia Bronowicka, rzecznik PFRN. - Większości klientów nie stać na lokale większe niż 50 mkw. i droższe niż 350- 400 tys. zł - dodaje.
Lepsze z aneksem
Z analiz PFRN wynika, że 88,4 proc. pośredników w obrocie nieruchomościami ocenia, że jeśli klient ma do wyboru dwa mieszkania o tej samej powierzchni, a ich cena jest mniej więcej taka sama, to zamiast pokoju z kuchnią wybiera dwa pokoje kosztem osobnej kuchni.
- Małe mieszkanie jest bardziej funkcjonalne, jeśli wydzielimy dodatkowe pomieszczenie np. na sypialnię - ocenia Danuta Noworyta z Gdyńskiej Kancelaria Nieruchomości AVIS. Henryka Wilczyńska z biura Pomorze z Człuchowa dodaje, że kawalerkę wybierze singiel i osoba starsza, a mieszkanie dwupokojowe - młoda rodzina.
Jak podaje PFRN, nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku większych lokali. - Dwa duże pokoje z widną, większą kuchnią są bardziej popularne niż lokal z trzema pokojami, ale tylko z aneksem kuchennym. Tak twierdzi połowa pośredników - informuje Olimpia Bronowicka. - Połowa uważa z kolei, że klienci wybiorą raczej trzy mniejsze pokoje z aneksem kuchennym - dodaje.
Damian Słowik z biura Nieruchomości Słowik z Gdańska zauważa, że osobna kuchnia jest preferowana przez starszych nabywców. - Młode rodziny, które mniej gotują, wyposażają aneksy kuchenne w dobry, nowoczesny sprzęt AGD i podążając za trendami mody wnętrzarskiej łączą kuchnię z salonem - twierdzi pośrednik.