Jest się o co bić. Warszawskich ogrodów jest 190, zajmują 1200 ha. Według stowarzyszenia Dekretowiec 90 proc. zostało przejętych z naruszeniem prawa i nie ma obecnie uregulowanego stanu prawnego. Wiele z nich ma świetną lokalizację, m.in. przy al. Waszyngtona, ul. Żwirki i Wigury, Sobieskiego. Grunty w tych rejonach są warte miliony.
– Do tej pory ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych praktycznie blokowała zwrot gruntów pod ogrodami. Zmieniło się to po wyroku Trybunału Konstytucyjnego wydanym 11 lipca – uważa Maciej Gawroński, radca prawny z kancelarii Bird & Bird. W tym tygodniu w imieniu swojego klienta występuje do prezydenta miasta o zwrot wielu hektarów gruntów. – W ślad za mną pójdą inni – twierdzi.
Roszczenia właścicieli
TK uznał w swoim wyroku 24 artykuły z ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych za niezgodne z ustawą zasadniczą. Wśród nich znajduje się art. 24. Przewiduje on, że zasadne roszczenia osoby trzeciej do nieruchomości zajętej przez rodzinny ogród działkowy podlegają zaspokojeniu wyłącznie poprzez wypłatę odszkodowania lub zapewnienia nieruchomości zamiennej.
600 ha ziemi pod ogrodami chce odzyskać prezydent stolicy od Polskiego Związku Działkowców
– Dotychczas żadnemu byłemu właścicielowi nie udało się odzyskać gruntu pod ogrodami, miasto nie rozpatrywało tych spraw. Teraz nie będzie miało wyjścia – twierdzi mec. Maciej Gawroński.