Reklama

Jaka zniżka przy kupnie mieszkania

Decydując się na duży lokal, wart ponad 1 mln zł, można wytargować ok. 10 procent zniżki

Publikacja: 27.08.2012 09:25

Na rabat nie ma co jednak liczyć, kupując mieszkanie w cenie poniżej 250 tys. zł. Tak wynika z analiz Emmersona, firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami.

– Klienci zainteresowani zakupem mieszkań są nie-ustannie bombardowani doniesieniami na temat promocji i obniżek cen nieruchomości. Sprawdziliśmy, jak skuteczne bywają negocjacje – mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmersona. Analitycy porównali ceny wywoławcze i transakcyjne mieszkań używanych na pięciu głównych rynkach nieruchomości w kraju – w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku – jakie obowiązywały w lipcu. – Średnia wynegocjowana przez nabywców zniżka wynosiła w ubiegłym miesiącu 7 proc. – podaje Skoczeń. Dodaje, że najwyższe rabaty sięgały 34 proc. – Nie brakowało jednak transakcji, w których kupujący zaakceptował cenę ofertową bez żadnych negocjacji – zastrzega przedstawiciel Emmersona.

34 procent

sięgają najwyższe rabaty, jakie można było uzyskać, kupując w lipcu mieszkanie w największych miastach – podaje Emmerson

Podkreśla, że jeśli sprzedającym zależy na szybkiej transakcji, są bardziej skłonni do udzielania rabatów. – Potwierdza się także teza, że im wyższa cena wyjściowa mieszkania, tym większa zniżka. Sprzedający najdroższe apartamenty są świadomi mniejszego popytu na takie nieruchomości. Kiedy pojawia się zainteresowany klient, z reguły nie upierają się przy zaproponowanej cenie – przyznaje Jarosław Mikołaj Skoczeń.

Reklama
Reklama

Z wyliczeń Emmersona wynika, że kupując najdroższe mieszkania, w cenie od 500 tys. zł do ponad 1 mln zł, można liczyć na rabat w wysokości 10 proc. Oferujący lokale warte 250–500 tys. zł godzili się w lipcu na średnią zniżkę w wysokości 7 proc. Nic nie uda się natomiast utargować przy kupnie najtańszych mieszkań, poniżej 250 tys. zł.

Na rabat nie ma co jednak liczyć, kupując mieszkanie w cenie poniżej 250 tys. zł. Tak wynika z analiz Emmersona, firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami.

– Klienci zainteresowani zakupem mieszkań są nie-ustannie bombardowani doniesieniami na temat promocji i obniżek cen nieruchomości. Sprawdziliśmy, jak skuteczne bywają negocjacje – mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń z Emmersona. Analitycy porównali ceny wywoławcze i transakcyjne mieszkań używanych na pięciu głównych rynkach nieruchomości w kraju – w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku – jakie obowiązywały w lipcu. – Średnia wynegocjowana przez nabywców zniżka wynosiła w ubiegłym miesiącu 7 proc. – podaje Skoczeń. Dodaje, że najwyższe rabaty sięgały 34 proc. – Nie brakowało jednak transakcji, w których kupujący zaakceptował cenę ofertową bez żadnych negocjacji – zastrzega przedstawiciel Emmersona.

Reklama
Nieruchomości
Luksusowy hotel Roberta De Niro w Krakowie. Legendarny aktor na placu budowy Nobu
Nieruchomości
Robert De Niro w Warszawie. Pięciolecie hotelu Nobu, będą kolejne inwestycje
Nieruchomości
Więcej chętnych na mieszkania z drugiej ręki. Są podwyżki
Nieruchomości
W październiku kolejna wysoka fala popytu na kredyty mieszkaniowe. Co intryguje?
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Nieruchomości
Deweloperskie partnerstwo. Czym i po co wymieniają się firmy
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama