Które dzielnice zyskują na popularności

Na atrakcyjności zyskują dzielnice, w których powstaje podziemna kolejka. W cenie wciąż są także lokale w centrum

Aktualizacja: 08.10.2012 17:20 Publikacja: 08.10.2012 17:00

Praga-Północ zyska dodatkowy atut, czyli linię metra

Praga-Północ zyska dodatkowy atut, czyli linię metra

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska MS Magda Starowieyska

Marcin Drogomirecki, analityk z portalu domy.pl, ocenia, że w ostatnich latach znacznie poprawiło się postrzeganie przez klientów prawobrzeżnych dzielnic Warszawy. – Zarówno Praga-Północ, jak i Praga-Południe mają świetnie rozwiniętą infrastrukturę handlową i usługową. Są też dobrze skomunikowane z centrum miasta. Mimo to wciąż jeszcze kuszą niższymi cenami niż Mokotów, Ochota czy Żoliborz – tłumaczy Marcin Drogomirecki.

Analityk podkreśla, że już niebawem Praga i Targówek zyskają dodatkowy atut, czyli linię metra. – Możliwość błyskawicznego i wygodnego dojazdu z ul. Targowej na uniwersytet czy do Środmieścia znacznie podniesie atrakcyjność już dziś mającej swych wielbicieli Starej Pragi – prognozuje Marcin Drogomirecki.

Gdzie jest najtaniej

Z analiz portalu domy. pl wynika, że na Pradze-Południe i Pradze-Północ ostatni rok przyniósł ponad 3-procentowe spadki średnich cen mieszkań.

– To tyle, ile wynosi średni spadek stawek w całej Warszawie. Oczywiście jak wszędzie, tak i tu można wynegocjować dodatkowy kilkuprocentowy rabat – mówi Marcin Drogomirecki.

Według pośrednika Cezarego Szubielskiego z agencji Krupa Nieruchomości do niedawna zdecydowanie niedocenianymi dzielnicami były Bemowo i Targówek. – Bemowo wywodzi się administracyjnie z Woli, postrzeganej już przed wojną jako dzielnica robotnicza, przemysłowa i biedna – tłumaczy Cezary Szubielski. – Bemowo mogło dołożyć sobie jeszcze przymiotnik: odległe. Ten stereotyp pokutuje do dziś. Tymczasem Bemowo znakomicie się rozwija i jest dobrym miejscem do zamieszkania – przekonuje pośrednik. I potwierdza, że dzielnicę znacznie dowartościuje linia metra. – Podobną sytuację mamy na Targówku, gdzie mieszkania są dziś stosunkowo tanie. O ile na Bemowie możemy znaleźć używany lokal nawet za 5,9 tys. zł za mkw., o tyle na Targówku bywa nawet o 200 zł taniej – zauważa pośrednik z Krupa Nieruchomości.

Cezary Szubielski ocenia, że od kilku lat rośnie popyt na mieszkania na Targówku. – I będzie jeszcze rósł wraz z postępami na budowie II linii metra – prognozuje. Według niego na Bemowie i Targówku ceny transakcyjne od ubiegłego roku spadły o blisko 5 proc. – Jednak tendencja spadkowa jest mniejsza niż w innych dzielnicach – podkreśla Cezary Szubielski.

Także Paweł Zeliaś, właściciel firmy Salondomow. pl, ocenia, że wzrasta zainteresowanie nieruchomościami położonymi wzdłuż II linii metra. – Spadki cen w tym rejonie są zdecydowanie mniejsze niż nieruchomości oddalonych od przyszłych stacji – potwierdza Paweł Zeliaś. – Zyskują także Białołęka i Targówek. Komunikację w tych do niedawna zakorkowanych rejonach poprawiły przebudowa Trasy Toruńskiej oraz otwarcie mostu Północnego – tłumaczy. I dodaje, że o atrakcyjności dzielnicy decydują obowiązujące w niej ceny ofertowe nieruchomości. – Klienci idą tam, gdzie jest najtaniej. Modne nadal są oczywiście Ursynów, Mokotów czy Żoliborz, ale tu klienci wyczekują na okazje – ocenia Paweł Zeliaś.

Cena czyni cuda

Według Cezarego Szubielskiego odporne na spadki cen pozostają ul. Flory, Mokotowska, Żurawia czy pl. Trzech Krzyży. – Ceny nie powinny spaść także w al. Szucha, al. Róż, przy ul. Uniwersyteckiej, pl. Zawiszy, pl. Zbawiciela czy Unii Lubelskiej – prognozuje pośrednik. – Nie są to jednak miejsca, które nabierają wartości, ale te, które nie podlegają tendencji spadkowej albo w których ceny spadają znacznie wolniej – zastrzega.

Zdaniem Marcina Drogomireckiego najbardziej stabilne – i to niezależnie od kryzysów – są ceny mieszkań o średnim i wyższym standardzie w centrum miasta. – Pewną lokatą będzie zatem zakup mieszkania zarówno w starej kamienicy przy Nowym Świecie, w pobliżu Al. Ujazdowskich czy choćby przy ul. Hożej, jak też kupno nowego lokalu w którejś z nowych inwestycji prowadzonej na nielicznych wolnych działkach w Śródmieściu, np. w rejonie ul. Emilii Plater, Pańskiej i Koszykowej – ocenia Marcin Drogomirecki. – Wysokie ceny trzymają też mieszkania na popularnym Starym Mokotowie, niezmiennie uznawanym za prestiżowy. Tu także zakup – czy to mieszkania w kamienicy czy w nowych budynkach wokół dawnej oranżerii (ul. Biały Kamień, Rostafińskich, Żaryna) można uznać za pewną inwestycję – dodaje. Analityk zastrzega jednak, że dziś trudno jednak mówić o nabieraniu przez mieszkania wartości. Na rynku panuje stagnacja, ceny nie rosną, a spadają. – Jednak mieszkań w starych, eleganckich kamienicach nie będzie przybywać, podobnie jak luksusowych apartamentów między śródmiejskimi kamienicami – zauważa Marcin Drogomirecki. – Dlatego można je uznać za najpewniejsze inwestycje.

Nieco inaczej sytuację widzi Cezary Szubielski. – Postęp technologiczny dotyczący inteligentnych instalacji i energetyki budynków w skali dziesięcioleci spowoduje spadek zainteresowania przedwojennymi kamienicami, tym bardziej że niewiele z nich ma windy, a żadna nie ma garażu podziemnego – tłumaczy Cezary Szubielski. – Można przypuszczać, że w długoterminowej perspektywie młodsze budynki wygrają ze starszymi i np. mieszkanie w plombie przy al. Szucha będzie o połowę droższe niż w sąsiedniej secesyjnej kamienicy – ocenia.

Cezary Szubielski prognozuje, że trend ucieczki z centrum na obrzeża będzie przybierał na sile. – Zatem w centrum, wbrew powszechnej opinii, popyt na mieszkania nienadające się przerobić na lokale użytkowe nie będzie wzrastał – ocenia pośrednik.

Marcin Drogomirecki dodaje zaś, że na wartości szybko będą tracić małe, niskie mieszkania z ciemnymi kuchniami i wąskimi klatkami schodowymi w starych, PRL-owskich blokowiskach, zwłaszcza w nieatrakcyjnych lokalizacjach.

Zdaniem Pawła Zeliasia prestiżowe lokalizacje, takie jak Saska Kępa, Żoliborz czy Mokotów to zawsze dobra lokata. – Spadki cen nie omijają i tych dzielnic, ale dobry adres tanieje mniej i wolniej – podkreśla Paweł Zeliaś.

Dodaje, że najchętniej kupowane są mieszkania najtańsze – niezależnie, czy jest to mieszkanie od dewelopera, czy z rynku wtórnego. – Klienci potrafią doskonale liczyć. Jeżeli używane mieszkanie jest droższe od deweloperskiego położonego w tej samej lokalizacji o blisko 800 zł za mkw., to próżno szukać kupującego. Nie bez wpływu są oczywiście piętro, nasłonecznienie i sam rozkład mieszkania, niemniej jednak cena czyni cuda i rekompensuje niedogodności.

Ile za mieszkanie w rozwijających się dzielnicach warszawy

- Praga-Północ, ul. Namysłowska, 68 mkw., trzy pokoje, 445 tys. zł, dwustronny lokal na drugim piętrze bloku  z 1985 r. w ramie H

- Praga-Północ, 11 Listopada, 67 mkw., trzy pokoje, 470 tys. zł, lokal do odświeżenia na drugim piętrze bloku z 1994 r.

- Praga-Północ, ul. Targowa, dwa pokoje, 415 tys. zł, lokal do remontu na parterze kamienicy z 1930 r.

- Targówek, ul. Krasnobrodzka, 61 mkw., 295 tys. zł, trzypokojowy lokal na parterze bloku z 1978 r.

- Targówek, ul. Tykocińska, 46 mkw., 245 tys. zł, dwupokojowy lokal z widną kuchnią w kamienicy z 1936 r.

- Bemowo, ul. Jana Olbrachta, 57 mkw., 570 tys. zł, dwupokojowy, umeblowany lokal na kameralnym osiedlu z 2009 r.

- Bemowo, ul. Raginisa, 48 mkw., 303 tys. zł, dwupokojowe rozkładowe  mieszkanie utrzymane w dobrym standardzie na czwartym piętrze bloku z 1995 r.

- Bemowo, ul. Radiowa, 61 mkw., 320 tys. zł, trzypokojowe, rozkładowe mieszkanie w ramie H z 1986 r.

Marcin Drogomirecki, analityk z portalu domy.pl, ocenia, że w ostatnich latach znacznie poprawiło się postrzeganie przez klientów prawobrzeżnych dzielnic Warszawy. – Zarówno Praga-Północ, jak i Praga-Południe mają świetnie rozwiniętą infrastrukturę handlową i usługową. Są też dobrze skomunikowane z centrum miasta. Mimo to wciąż jeszcze kuszą niższymi cenami niż Mokotów, Ochota czy Żoliborz – tłumaczy Marcin Drogomirecki.

Analityk podkreśla, że już niebawem Praga i Targówek zyskają dodatkowy atut, czyli linię metra. – Możliwość błyskawicznego i wygodnego dojazdu z ul. Targowej na uniwersytet czy do Środmieścia znacznie podniesie atrakcyjność już dziś mającej swych wielbicieli Starej Pragi – prognozuje Marcin Drogomirecki.

Pozostało 90% artykułu
Nieruchomości
Warszawa. Skanska sprzedała biurowiec P180 za 100 mln euro
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie