Najwięcej pustostanów znajduje się na Mazowszu – na ponad 2,1 mln mkw. całkowitej powierzchni magazynowej, ok. 316 tys. mkw. hal stoi pusta. Na drugim miejscu plasuje się Polska Centralna, gdzie na 963 tys. mkw. magazynów ponad 100 tys. pozostaje niewynajętych.
Z kolei najniższym współczynnikiem pustostanów może się pochwalić Poznań, gdzie na 913 tys. mkw. całkowitej podaży, na najemcę czeka dziś tylko 43 tys. mkw. magazynów – szacują przedstawiciele CBRE. W sumie, pod koniec I kw. br. całkowita podaż nowoczesnych magazynów w całej Polsce wyniosła 7,4 mln mkw., a średni odsetek pustostanów wynosi 11 proc.
Stawki czynszów w tym roku raczej nie ulegną zmianom, a rynek dalej należy do najemcy. Do podwyżek może jednak dojść w lokalizacjach z ograniczoną podażą, czyli na Górnym Śląsku (4 proc. pustostanów), w Poznaniu (5 proc.) czy we Wrocławiu (7 proc.). W tych regionach, jak podają przedstawiciele CBRE, w negocjacjach zaznacza się przewaga deweloperów.
- Polska ma świetne warunki, aby stać się centrum logistycznym dla firm, które dystrybuują swoje towary do rozwijających się gospodarek Europy Środkowo-Wschodniej i dalej, a także obsługują duży popyt wewnętrzny w naszym kraju - zapewniają analitycy CBRE.
W ostatnich latach rosnącym zainteresowaniem cieszy się Polska Wschodnia, przede wszystkim Rzeszów i Lublin. W tym regionie całkowita podaż hal wynosi zaledwie 128 tys. mkw., ale w budowie lub planach są już następne projekty – zapewniają analitycy CBRE.
Kolejnym wschodzącym rynkiem logistycznym jest region kujawsko-pomorski. Choć tu do tej pory powstało 88 tys. mkw. hal, w planach deweloperskich jest już ponad dwa razy tyle.