W Sejmie trwają prace nad nowelizacją prawa zamówień publicznych. Przedłożony przez rząd projekt ma rozwiązać problem niepłacenia kontrahentom przez wykonawców zamówienia publicznego na roboty budowlane.
Taka sytuacja może – w skrajnych przypadkach – doprowadzić do upadłości i likwidacji firm.
– Zgodnie z rozwiązaniem przewidzianym w projekcie, gdy wykonawca opóźnia płatności, to zamawiający dokona bezpośredniej zapłaty podwykonawcy – mówi Adam Szejnfeld, przewodniczący sejmowej podkomisji nadzwyczajnej, w której trwają prace nad projektem. – Kwotę tę następnie potrąca z wynagrodzenia należnego wykonawcy – dodaje.
– Przewidziana w projekcie ochrona nie obejmie jednak wszystkich podwykonawców – wyjaśnia Jacek Sadowy, prezes Urzędu Zamówień Publicznych. – Jedynie tych, którzy z wykonawcą związani są umowami zaakceptowanymi przez zamawiającego. Dotyczy to także podwykonawców, którzy z wykonawcą głównym zawarli przedłożone zamawiającemu umowy, których przedmiotem są usługi oraz dostawy – wyjaśnia.
Jak wynika z projektu, obowiązek przedstawiania zamawiającemu do akceptacji dotyczy tylko tych kontraktów, których wartość przekracza 0,5 proc. wartości udzielonego zamówienia publicznego.