Potrzeba aż 301 dni na załatwienie formalności związanych z budową magazynu, a postępowanie administracyjne o wydanie pozwolenia na budowę trwa 180 dni – wynika z raportu Banku Światowego „Doing Business". Czy nowelizacja prawa budowlanego poprawi te statystyki?
Przemysław Kucharski: Zakładając, że nowela zostanie opracowana i uchwalona przez parlament zgodnie z przyjętymi przez rząd założeniami, z pewnością skróceniu ulegnie procedura administracyjna związana z budową budynków jednorodzinnych. Skróceniu ulegnie też czas oddawania do użytkowania niektórych z pozostałych obiektów budowlanych. Należy jednak pamiętać, że, po pierwsze, mówimy zaledwie o kilku spośród kilkudziesięciu kategorii obiektów budowlanych i po drugie, że zakładane zmiany nie wpłyną wydatnie na uproszczenie procesu inwestycyjno-budowlanego.
Szeroko pojęte prawo budowlane, w tym planistyczne, wymaga gruntownej reformy, nad którą pracuje Komisja Kodyfikacyjna Prawa Budowlanego. Przedmiotem prac jest opracowanie projektu Kodeksu Budowlanego. Bez uchwalenia takiego Kodeksu polskiemu rynkowi nieruchomości grozi zapaść, przy czym nie chodzi tylko o sektor stricte budowlany, długość i skomplikowanie procesu budowlanego przekłada się bowiem na wszystkie gałęzie gospodarki. O pilnej potrzebie uchwalenia Kodeksu od lat mówią praktycy biznesu i prawa. Niemniej jednak, według harmonogramu prac Komisji, projekt Kodeksu Budowlanego zostanie opracowany dopiero pod koniec 2014 roku, co nie może dziwić, jeśli wziąć pod uwagę zastany przez Komisję stan, a właściwie bałagan, legislacyjny.
Jakie są najważniejsze zmiany nowelizacji Prawa budowlanego? Które będą najkorzystniejsze dla budujących i remontujących?
Najistotniejszą z zakładanych zmian jest likwidacja obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę budynków jednorodzinnych, których tzw. obszar oddziaływania nie wykracza poza granice działki, na jakiej budynek ma być postawiony. W takich przypadkach jedyną stroną postępowania o wydanie pozwolenia na budowę jest inwestor. Według szacunków Ministerstwa Budownictwa obecnie takie sytuacje obejmują około 50 proc. wszystkich postępowań o wydanie pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych. Z perspektywy osób zamierzających budować takie domy przedmiotowe założenie należy ocenić pozytywnie.